John Wetton to jeden z tych artystów, których nie trzeba zbyt wnikliwie nikomu przedstawiać. W czasach, kiedy muzycy marzą, aby mieć szansę zagrać choćby na jednej scenie z jakimś wielkim zespołem, on był członkiem kilku z nich. Z bardzo bogatą muzyczną przeszłością i milionami sprzedanych płyt John Wetton jest jedną z najwybitniejszych i najbardziej wyrazistych osobowości w historii rocka progresywnego.
"Rock Of Faith" - najnowsze dzieło Wettona rozpoczyna zupełnie nowy rozdział w jego karierze. Swoje poprzednie trzy wydawnictwa "Battlelines", "Arkangel" i "Sinister" traktował jako swoistą trylogię. Teraz rozpoczyna kolejną podróż.
Ważną częścią twórczości Johna Wettona zawsze były teksty. Nie inaczej jest tym razem. Fanów muzyka na pewno uraduje wiadomość, iż ponownie usłyszą efekt jego współpracy z Geoffem Downesem ("I've Come To Take You Home", "I Lay Down"). Powrócą także Sue Shifrin ("Nothing's Gonna Stand In Our Way") oraz John Young ("Take Me To The Waterline").Jeśli chodzi o gości zaproszonych do nagrania "Rock Of Faith" to zestaw ten prezentuje się jeszcze bardziej okazale. Na albumie usłyszymy bowiem Steve'a Christey (perkusja), Johna Mitchella (gitara), Martina Orforda (flet), Hugha McDowella (wiolonczela), Petera Gee (bas), Tima Garlanda (saksofony) oraz Clive'a Nolana i Geoffa Downesa (instr. klawiszowe).
Najnowszego dzieła Johna Wettona nie da się ogarnąć w całości po pierwszym przesłuchaniu. To płyta, która nas wciąga i powoli odkrywa przed nami swoje uroki. Nie można się nią szybko nasycić.
W Polsce w dystrybucji
Rock Serwis