Po nagraniu albumu "Tik Tak" muzycy norweskiego sekstetu Gazpacho dali sobie kilka miesięcy na przemyślenia i znalezienie odpowiedzi na pytanie: "Co tak naprawdę nas cieszy ?". Idea pojawiła się niebawem. Jaka była moc Atropos? Jak można by ją opisać dźwiękami?
W mitologii greckiej Atropos była najstarszą z trzech sióstr (trzy Mojry - córki Zeusa i Temidy: Kloto, Lachesis i Atropos), bogiń losu i przeznaczenia. Atropos wyznaczała kres ludzkiego życia. Gdy nadchodził koniec, swoimi nożycami przecinała nić życia każdego człowieka.
Aby się tego dowiedzieć trzeba wysłuchać szóstego studyjnego albumu Gazpacho o znamiennym tytule Missa Atropos (co można przedłumaczyć jako Msza dla Atropos - tł. Anorak). W trzynastu utworach usłyszymy opowieśś człowieka, który przecina wszelkie więzy łaczące go ze światem i przenosi się do latarni, aby napisać "Mszę dla Atropos" i poznać prawdziwy smak samotności. Jak piszą muzycy sam tytuł jest gra słów odwołujących sie do mizantropii (ogólna niechęć do gatunku ludzkiego). Album opowiada o tym co się dzieje w głowie owego człowieka i w trzech częściach stanowi próbę zapisania tych doznań.
Album ten jest kolejnym po Night (2007) albumem koncepcyjnym, kolejnym albumem z serii "filmów bez zdjęć". Muzycy chcieliby aby czas poznawiania tego albumu, był czasem odskoczni, urlopu od otaczającego nas świata.
Album ukaże się w wersji oficjalnej 26 listopada 2010 roku, zaś fani zrzeszeni w fanklubie, będą mogli zapoznać się z nim już 5 września. Przypomnijmy też, że zespół pojawi się we wrześniu na trzech koncertach, podczas których z pewnościa nie zabraknie utworów z nowej płyty.