Besides i Glaston: post rockowy wieczór w krakowskim Zaścianku
- Bullet for My Valentine i Trivium na jedynym koncercie w Polsce
- Okładka i tytuł nowego albumu Leprous
- Nowa płyta Airbag w czerwcu!
- Hanging Garden udostępnia koncert "Citylight Sessions"
- Finał trasy Punky Reggae Live w Krakowie
- Rumours of Fleetwood Mac wystąpią Krakowie
- Archive z nowym singlem i zapowiedzią reedycji albumów
- Laibach powraca z reedycją "Opus Dei"
- The Cult na Letniej Scenie Progresji!
- Nowe wydawnictwo Here On Earth już w tę środę
-
20.04 -
Chorzów
-
26.04 -
Ostrów Wielkopolski
-
27.04 -
Wrocław
-
28.04 -
Poznań
-
04.05 -
Lublin
-
10.05 -
Łódź
-
11.05 -
Warszawa
-
17.05 -
Gorzów
-
18.05 -
Szczecin
-
19.05 -
Bydgoszcz
-
20.04 -
Bielsko Biała
-
21.04 -
Radom
-
22.04 -
Kielce
-
20.04 -
Lipno
-
20.04 -
Gomunice
-
25.04 -
Bielsko-Biała
-
20.04 -
Sosnowiec
-
24.04 -
Warszawa
-
25.04 -
Kraków
-
25.04 -
Poznań
-
26.04 -
Szczecin
-
27.04 -
Koszalin
-
28.04 -
Gdynia
-
10.05 -
Piekary Śląskie
-
11.05 -
Kraków
-
12.05 -
Lublin
-
26.04 -
GDAŃSK
-
07.05 -
Chorzów
-
08.05 -
Siemianowice Śląskie
-
09.05 -
Siemianowice Śląskie
-
17.05 -
Wrocław
-
19.05 -
Katowice
-
20.05 -
Ostrava
-
21.05 -
Warszawa
-
22.05 -
Kraków
-
25.05 -
Łódź
-
25.05 -
Zabrze
-
26.05 -
Zabrze
-
13.07 -
Katowice
-
14.07 -
Katowice
04.12.2007
Oliver Wakeman Band, Pallas, Katowice, Teatr Śląski im. St. Wyspiańskiego, 31.10.2007, godz. 17:30
To już w zasadzie standard, jeśli chodzi o imprezy organizowane w tym miejscu przez Metal Mind Productions. Trwająca kilka godzin muzyczna uczta w fascynującej scenerii Teatru Śląskiego im. St. Wyspiańskiego. To tylko trzy godziny pociągiem i dodatkowo cztery minuty piechotką od dworca w Katowicach. Na wejściu kilka uwag od organizatorów i pozostaje czekanie na 17:30. Choć ja od początku byłem zainteresowany przede wszystkim tymi dwiema formacjami, nasz redakcyjny kolega oczekujący TYLKO NA JEDNĄ OSOBĘ, też się nie zawiódł.
OLIVER WAKEMAN BAND
Jakieś przebłyski dokonań tej formacji pojawiają się w mojej pamięci. Oczywiście całkowicie abstrahując od dokonań słynnego ojca [Ricka Wakemana]. Wiedziałem mniej więcej czego mogę się spodziewać, ale ku mojej radości byłem bardzo, bardzo pozytywnie zaskoczony. Zespół troszeczkę stremowany atmosfera i zapewne miejscem (co potwierdziło się w późniejszych rozmowach kuluarowych) na samym początku miał kłopot z odnalezieniem drogi do serc słuchaczy. Ale trwało to najwyżej przez trzy pierwsze utwory. Potem tama pękła i publiczność coraz bardziej żywiołowo reagowała na muzyczne popisy. Tak żywiołowo, że w pewnej chwili zacząłem obawiać się o balkon na pierwszym poziomie, bo tańczący fani powodowali niezłe drżenie fasad teatru. Ale balkon wytrzymał. Faworytów było dwóch: Oliver Wakeman (oczywiście na instrumentach klawiszowych) i David Mark Pearce (popisujący się zgrabnie opanowanymi Malmsteen’owskimi patentami). Bardzo dobrze spisał się też wokalista, który poza grą na kilku instrumentach (świetnie wypadł z gitarą akustyczną) pokazał, że jest całkiem niezłym śpiewakiem. Grupa zaprezentowała mieszankę utworów ze swoich płyt, co stworzyło bardzo ciekawy nastrój i dało dobre retrospektywne spojrzenie na całość dokonań. DVD które zostanie zapewne wydane gdzieś w okolicach przyszłej wiosny (może przełomu wiosny i lata) będzie interesującym wydawnictwem, z pewnością wartym zakupienia. Świetnie zagrali The Agent, Burgundy Rose i Mother’s Ruin, ale na szczególne brawa zasłużyli porywającym z krzeseł Walk Away i Coming To Town. Dobrze że te fantastyczne, ostre i bardzo energetyczne utwory zostawili na koniec. Gdyby zagrali na początku, mało kto by wytrzymał do końca. Długi prawie dziewięćdziesięciominutowy występ w udany sposób przybliżył polskim widzom dokonania tego zespołu.
PALLAS
Tutaj nie można się było zawieść. Pierwsza wizyta całego zespołu, zaskoczyła wielu. Sądząc z reakcji publiczności: "To jest ten Alan Reed? Taki głos i taka mała osóbka?" wielu nie mogło wyjść z podziwu. Wcale im się nie dziwię. Dokładnie rok wcześniej podobne uczucia miotały moją osobą, gdy widziałem występ NEO. Tutaj jednak obok Alana mogliśmy doznać niesamowitych wrażeń, widząc i słuchając potężnego basu i mocnego drugiego wokalu należących do ogromnego (w porównaniu z liderem) Greame’a Murraya. Do tego dołożyły się całkiem dobre klawisze. Bardzo dobry koncert. Trochę mniej przekrojowo niż u poprzedników. Przede wszystkim odgrywana była ostatnia płyta The Dreams Of Men (Warriors, Ghostdancers, Northern Star, Invincible) oraz ciekawie brzmiące wcześniejsze utwory Midas Touch (z płyty The Cross And The Crucible) oraz Arrive Alive i Heart Attack (z niezapomnianej The Sentinel - czysty, płynny miód na moje uszy). Kto liczył na wspaniale brzmiące na koncertach The Cross And The Crucible czy For The Greater Glory, mógł czuć się zawiedzoniony, ale zapraszam do obejrzenia występu NEO. Doskonały kontakt z publicznością, doskonała znajomość utworów u widzów. Jednym słowem przyjemność po obu stronach zapewniona. Koncert, którego długo się nie zapomni, a już całkiem niedługo, będzie można zakupić w dobrych sklepach płytowych (najlepsze podobno są w Internecie).
DODATKI
Dodatkami były oczywiście wspólne, krótkie konwersacje z muzykami (choć nie wszystkimi), wspólne zdjęcia, łowienie autografów (zarówno na przywiezionych płytach, jak i na dopiero co świeżo zakupionych w koncertowym sklepiku). Mnóstwo zabawy i przyjacielskich zachowań, jakże obcych „wielkim polskim komercyjnym gwiazdom”.
SETLIST:
Oliver Wakeman Band (Dave Wagstaffe - drums, Paul Brown - bass, Oliver Wakeman - keyboards, Paul Manzi - vocal, David Mark Pearce - guitar):
01. Don’t Come Running
02. Dangerous World
03. The Agent
04. A Glimmer Of Light (?)
05. Calling For You
06. Picture Of A Lady (?)
07. Three Broken Threads
08. Burgundy Rose
09. Mother’s Ruin
10. Enlightenment
11. If You’re Leaving
12. I Don’t Believe Angel
13. Wall Of Water
14. Walk Away
15. Coming To Town
Pallas (Ronnie Brown - keyboards, Colin Frazer - drums, percussion, Niall Mathewson - guitars, Greame Murray - bass, vocals, Alan Reed - lead vocals):
01. Warriors
02. Hide And Seek
03. Ghostdancers
04. Heart Attack
05. Queen Of The Deep
06. Northern Star
07. The Last Angel
08. Invincible
09. Midas Touch
10. Fragments/Outro
11. Arrive Alive
DODATKOWE ZDJĘCIA ZNAJDZIECIE TU:
Oliver Wakeman Band & Pallas
OLIVER WAKEMAN BAND
Jakieś przebłyski dokonań tej formacji pojawiają się w mojej pamięci. Oczywiście całkowicie abstrahując od dokonań słynnego ojca [Ricka Wakemana]. Wiedziałem mniej więcej czego mogę się spodziewać, ale ku mojej radości byłem bardzo, bardzo pozytywnie zaskoczony. Zespół troszeczkę stremowany atmosfera i zapewne miejscem (co potwierdziło się w późniejszych rozmowach kuluarowych) na samym początku miał kłopot z odnalezieniem drogi do serc słuchaczy. Ale trwało to najwyżej przez trzy pierwsze utwory. Potem tama pękła i publiczność coraz bardziej żywiołowo reagowała na muzyczne popisy. Tak żywiołowo, że w pewnej chwili zacząłem obawiać się o balkon na pierwszym poziomie, bo tańczący fani powodowali niezłe drżenie fasad teatru. Ale balkon wytrzymał. Faworytów było dwóch: Oliver Wakeman (oczywiście na instrumentach klawiszowych) i David Mark Pearce (popisujący się zgrabnie opanowanymi Malmsteen’owskimi patentami). Bardzo dobrze spisał się też wokalista, który poza grą na kilku instrumentach (świetnie wypadł z gitarą akustyczną) pokazał, że jest całkiem niezłym śpiewakiem. Grupa zaprezentowała mieszankę utworów ze swoich płyt, co stworzyło bardzo ciekawy nastrój i dało dobre retrospektywne spojrzenie na całość dokonań. DVD które zostanie zapewne wydane gdzieś w okolicach przyszłej wiosny (może przełomu wiosny i lata) będzie interesującym wydawnictwem, z pewnością wartym zakupienia. Świetnie zagrali The Agent, Burgundy Rose i Mother’s Ruin, ale na szczególne brawa zasłużyli porywającym z krzeseł Walk Away i Coming To Town. Dobrze że te fantastyczne, ostre i bardzo energetyczne utwory zostawili na koniec. Gdyby zagrali na początku, mało kto by wytrzymał do końca. Długi prawie dziewięćdziesięciominutowy występ w udany sposób przybliżył polskim widzom dokonania tego zespołu.
PALLAS
Tutaj nie można się było zawieść. Pierwsza wizyta całego zespołu, zaskoczyła wielu. Sądząc z reakcji publiczności: "To jest ten Alan Reed? Taki głos i taka mała osóbka?" wielu nie mogło wyjść z podziwu. Wcale im się nie dziwię. Dokładnie rok wcześniej podobne uczucia miotały moją osobą, gdy widziałem występ NEO. Tutaj jednak obok Alana mogliśmy doznać niesamowitych wrażeń, widząc i słuchając potężnego basu i mocnego drugiego wokalu należących do ogromnego (w porównaniu z liderem) Greame’a Murraya. Do tego dołożyły się całkiem dobre klawisze. Bardzo dobry koncert. Trochę mniej przekrojowo niż u poprzedników. Przede wszystkim odgrywana była ostatnia płyta The Dreams Of Men (Warriors, Ghostdancers, Northern Star, Invincible) oraz ciekawie brzmiące wcześniejsze utwory Midas Touch (z płyty The Cross And The Crucible) oraz Arrive Alive i Heart Attack (z niezapomnianej The Sentinel - czysty, płynny miód na moje uszy). Kto liczył na wspaniale brzmiące na koncertach The Cross And The Crucible czy For The Greater Glory, mógł czuć się zawiedzoniony, ale zapraszam do obejrzenia występu NEO. Doskonały kontakt z publicznością, doskonała znajomość utworów u widzów. Jednym słowem przyjemność po obu stronach zapewniona. Koncert, którego długo się nie zapomni, a już całkiem niedługo, będzie można zakupić w dobrych sklepach płytowych (najlepsze podobno są w Internecie).
DODATKI
Dodatkami były oczywiście wspólne, krótkie konwersacje z muzykami (choć nie wszystkimi), wspólne zdjęcia, łowienie autografów (zarówno na przywiezionych płytach, jak i na dopiero co świeżo zakupionych w koncertowym sklepiku). Mnóstwo zabawy i przyjacielskich zachowań, jakże obcych „wielkim polskim komercyjnym gwiazdom”.
SETLIST:
Oliver Wakeman Band (Dave Wagstaffe - drums, Paul Brown - bass, Oliver Wakeman - keyboards, Paul Manzi - vocal, David Mark Pearce - guitar):
01. Don’t Come Running
02. Dangerous World
03. The Agent
04. A Glimmer Of Light (?)
05. Calling For You
06. Picture Of A Lady (?)
07. Three Broken Threads
08. Burgundy Rose
09. Mother’s Ruin
10. Enlightenment
11. If You’re Leaving
12. I Don’t Believe Angel
13. Wall Of Water
14. Walk Away
15. Coming To Town
Pallas (Ronnie Brown - keyboards, Colin Frazer - drums, percussion, Niall Mathewson - guitars, Greame Murray - bass, vocals, Alan Reed - lead vocals):
01. Warriors
02. Hide And Seek
03. Ghostdancers
04. Heart Attack
05. Queen Of The Deep
06. Northern Star
07. The Last Angel
08. Invincible
09. Midas Touch
10. Fragments/Outro
11. Arrive Alive
DODATKOWE ZDJĘCIA ZNAJDZIECIE TU:
Oliver Wakeman Band & Pallas
Zdjęcia:
kolejne koncerty
© Copyright 1997 - 2024 - ArtRock.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.