Grupa The Watch osiągnęła półmetek podczas swojej krótkiej trasy koncertowej w Polsce. Przypomnijmy, że muzycy w czwartek gościli w piekarskiej Andaluzji (relację z tego wydarzenia możecie już przeczytać w dziale "Zagrali"), wczoraj wystąpili w warszawskiej Progresji, zaś dziś pojawią się w poznańskim klubie Blue Note a jutro w bydgoskiej Kuźni.
W majowej ofercie swojej trasy, The Watch Yellow Show 2012, zespół odtwarza program słynnego albumu "Nursery Cryme". Nie brakuje jednak cytatów z roku 1976, który był dla Genesis bardzo udanym okresem. Tak zatem w ofercie spotkań z The Watch są fragmenty albumów "A Trick Of The Tail" oraz "Wind and Wuthering". Melodyka i energia są głównymi aspektami muzyki The Watch i z pewnością najsilniejszymi cechami włoskiego zespołu. Cały entuzjazm jak i inspiracja, wychodzą z muzykami na scenę, potwierdzając wielką wiarę w to co robią. Zespół pojawia się na scenie w składzie :
Simone Rossetti - flet, wokal
Guglielmo Mariotti - gitara basowa, gitara 12-srunowa
Giorgio Gabriel - gitara elektryczna, gitara akustyczna, gitara 12-strunowa
Valerio De Vittorio - instrumenty klawiszowe
Marco Fabbri - perkusja
The Watch to włoska gwiazda rocka progresywnego. Zespół powstał w roku 1997 w Mediolanie z inicjatywy wokalisty i flecisty Simone'a Rosetti. W tym samym roku wydali swój debiutancki album, jeszcze pod szyldem The Night Watch. Pierwszy album pod nazwą The Watch ukazał się 2001 roku i od początku wiadomo było, że zespół kroczyć będzie ścieżką fascynacji rocka progresywnego lat 70-tych, kłaniając się w szczególności sztandarom z wczesnego "gabrielowskiego" okresu działałności grupy Genesis, z którym korespondują zdolności i maniera wokalna lidera zespołu jak również odniesienia stylistyczne w autorskiej ofercie grupy. Stałym elementem występów The Watch są cytaty z dzieł Genesis bądź odtwarzanie całych albumów z wczesnego etapu ich twórczości. Artyści posługują się prz tym podobnym, pochodzącym z lat 70-tych instrumentarium i osprzętem, co pozwala osiągnąć unikalne brzmienie zaś sam sposób układania linii wokalnych przez Simone'a Rosetti, do złudzenia przypomina te, znane z niezapomnianych partii wokalnych Petera Gabriela. Tak zatem słysząc The Watch przypadkowo, bardzo łatwo pomylić ich właśnie z Genesis. Zespół z Mediolanu to jednak nie klasyczny coverband. Mimo fascynacji skierowanych w stronę Genesis, muzycy The Watch potrafią urzekać własnymi kompozycjami. Dotychczas ukazało się pięć albumów studyjnych oraz jedno wydawnictwo koncertowe. Właśnie występy The Watch są prawdziwą gratką dla fanów klasycznych odniesień progresywnych. Sceny na których pojawiają się artyści ze słonecznej Italii, bardzo szybko stają się źródłami hipnotycznych brzmień co równie szybko wprowadza skupioną na występach The Watch publiczność, w swoisty, muzyczny trans. Siła owych koncertów wiele razy wypróbowana już została na polskiej publiczności. Sami artyści chętnie wpisują nasz kraj na listę miejsc, w których chcą promować swoją i nie tylko muzykę.
26.05.2012 - Blue-Note - Poznań
27.05.2012 - Kuźnia – Bydgoszcz
Źródło: Kuźnia / Oskar