Fińscy adepci epickiego metalu zaprezentowali światu „Steelbound". Jest wesoło, pompatycznie, metalowo do szpiku kości i po prostu jakościowo. Siódmy album Battle Beast udowadnia, że ta heavy/powermetalowa formuła, ten celowo przegięty metal z elementami rocka i innych smaczków, wciąż działa. „Steelbound" tego dowodem.
Na tegorocznym dziele niewiele ulega zmianie. Battle Beast nie podchodzą do niczego ze śmiertelną powagą, ale to nie znaczy, że się wygłupiają. Ich klasyczno metalowe piosenki są zręcznie zaaranżowane. Pojawiają się w nich echa folkowe, symfoniczne, nierzadko i progresywne. Wszystko skontrolowane rock'n'rollowym wyczuciem luzu i dystansem. Tak to się robi.
BATTLE BEAST (Finlandia) heavy metal, power metal:
Z jednej strony metal na 110%, z drugiej – zabawa. W przypadku Battle Beast heavy-powermetalowe hity z mroźnej Finlandii nęcą nie tylko hymnicznym patosem, ale przede wszystkim pozytywnymi wibracjami. I to nawet mimo wojennego sznytu w niektórych tekstach.
DOMINUM (Niemcy) heavy metal, power metal:
Niby klasyczny metal, a jednak bardzo różnorodny. Niemieckie Dominum pcha w struktury z przełamania heavy i power metalu wiele świeżości. Począwszy od gotyckiej mgiełki aż po nowoczesno-metalowe patenty.
MAJESTICA (Szwecja) symphonic power metal:
Energia, emocje podkręcone do maksimum i melodie w monumentalnym wydaniu. Szwedzka Majestica daje słuchaczowi huczny, a do tego przebojowy symfoniczny power metal.
14 grudnia (niedziela) 2025
Warszawa, Progresja, ul. Fort Wola 22
Bilety: 139/149 zł – przedsprzedaż, 170 zł – w dniu koncertu
Organizator: Knock Out Productions
Bilety są dostępne na: Knock Out Music Store