ArtRock.pl - Progressive & Art Rock w sieci!
Ten serwis korzysta z plików Cookies i podobnych technologii. Dowiedz się więcej » | zamknij
 
- 29.03 - Łódź
- 30.03 - Warszawa
- 29.03 - Bydgoszcz
- 30.03 - Łódź
- 29.03 - Tarnów
- 04.04 - Ostrów Wlkp
- 04.04 - Wrocław
- 05.04 - Kraków
- 06.04 - Warszawa
- 04.04 - Kraków
- 05.04 - Bielsko-Biała
- 12.04 - Zabrze
- 17.04 - Warszawa
- 25.04 - Kraków
- 25.04 - Bielsko-Biała
- 26.04 - Sosnowiec
- 29.04 - Kraków
- 05.05 - Toruń
- 06.05 - Gliwice
- 07.05 - Katowice
- 08.05 - Łódź
- 09.05 - Warszawa
- 10.05 - Bydgoszcz
- 11.05 - Poznań
- 10.05 - Łódź
- 17.05 - Gdańsk
- 30.05 - Alphen
- 01.06 - Poznań
- 04.06 - Warszawa
- 05.06 - Gliwice
- 09.06 - Kraków
- 12.06 - Wrocław
 

Aktualności

26.03.2025 15:40 - Mariusz Danielak

Czwarta płyta Strange Pop w kwietniu

Czwarta płyta Strange Pop w kwietniu

Czwarta płyta formacji Strange Pop „Ghost In The Old Tape” ukaże się 22 kwietnia nakładem Lynx Music. Album jest szczerym i bezkompromisowym hołdem dla lat osiemdziesiątych XX. wieku, gdy tradycyjne analogowe brzmienie ścierało się z chłodną, cyfrową przestrzenią. Lider projektu, Michał Dziadosz, udowadnia, że te dwa światy nie muszą tkwić w konflikcie. Odpowiednio dobrane środki tworzą perfekcyjną symbiozę ze zdecydowaną przewagą analogu. W ten sposób powstaje jakość na miarę współczesnych nam standardów. Oczywiście bez AI, bez wyrównywania i strojenia. Strange Pop programowo i od samego początku konsekwentnie trzyma się ram organiczności i naturalności. 

Płytę promuje kompozycja "The Longest Night", do której zarejestrowano teledysk.

Lista utworów:

1. In The Garden 5:53
2. Dempsey And Makepeace 3:11
3. Old Mansions 5:31
4. In Your Eyes (School Love) 3:41
5. The Longest Night 5:06
6. VHS Ninja 4:23
7. Halley's Comet 2:43
8. Requiem For My Childhood 10:12

Produkcja i brzmienie

Do przepotężnych analogowych i elektrycznych basów, brzmień z oryginalnych automatów perkusyjnych przeplatających się z żywymi rytmami, precyzyjnych gitar, syntezatorowych przestrzeni i lirycznego oraz wzniosłego i rozmarzonego wokalu doszły zupełnie nowe brzmienia, których wcześniej w muzyce Strange Pop nie było! Wśród nich należy wymienić przede wszystkim gitarę akustyczną. Po raz pierwszy w historii zespołu użyto również syntezatora cyfrowego! Ogólny charakter płyty jest jednak tajemniczy, mglisty, baśniowy, mroczny i przestrzenny. Suma została wysterowana tak, by zachować koronkowe szczegóły, ale jednocześnie utrzymać ciepły, miękki analogowo-taśmowy efekt znany z poprzednich albumów, szczególnie z „Urban Legends”. Podobnie jak ostatnio, materiał nie został poddany masteringowi. W ten sposób muzyka naprawdę ma szansę znaleźć się blisko słuchacza, na granicy „wyskoczenia z głośników”.

Muzyka

Pod względem muzycznym Strange Pop zdecydowanie wraca jednak do klasycznego art popu/art rocka ze sporą ilością nawiązań do takich gatunków, jak synthwave, vaporwave i muzyka elektroniczna oraz filmowa. Oddajmy głos głównemu twórcy projektu, Michałowi Dziadoszowi: od pierwszej płyty Strange Pop, punkt wyjścia stanowi art pop/art rock, który daje pozwolenie na dowolne mieszanie gatunków i swobodne nawiązania do różnych wątków. Czasem tego typu pomysły są bardziej doceniane, czasem w ogóle nie zauważane, ale dla mnie nie ma to większego znaczenia, gdyż tworzę przede wszystkim z potrzeby serca. Niezależnie jednak od gustów, trzeba przyzwyczaić się do faktu, że kolejne albumy projektu będą się od siebie różnić, gdyż jest to wpisane w jego programowe ramy. Jednak zdarzą się też momenty, w których art pop/art rock będzie stanowić coś więcej, niż tylko rdzeń i sposób myślenia. Tak jest w przypadku debiutanckiej płyty „Ten Years Gone” i tak się zdarzyło przy najnowszej „Ghost In The Old Tape”. Dlaczego? Chciałem nagrać materiał o latach osiemdziesiątych i w stylu lat osiemdziesiątych. Moim zdaniem tamta epoka w warstwie muzycznej dość naturalnie przenikała się z „progresem”. Zresztą innych lat osiemdziesiątych tak naprawdę nie znam. Nigdy nie interesowałem się ich taneczną stroną, a najbardziej radiowymi wykonawcami, których mogłem słuchać byli m.in. Kim Wilde, czy grupa A-ha. Poza tym zawsze bardzo odpowiadał mi klimat nieco ambitniejszej muzyki tamtych lat. Określone brzmienia, ogromne pogłosy oraz długie solówki stanowiły naturalną część wielu utworów nawet z list przebojów. A jeśli o solówkach mowa, na płycie znalazła się partia, która trwa prawie dwie minuty. To nietypowa długość, nie tylko w kontekście dotychczasowych dokonań Strange Pop. Nie było łatwo ją zagrać od początku do końca bez absolutnie żadnych cięć, jednocześnie zachowując odpowiednią dramaturgię. Praca nad nią trwała trzy tygodnie, ale się udało!

Teksty

Od strony lirycznej „Ghost In The Old Tape” to bardzo uniwersalne opowieści osadzone w latach osiemdziesiątych, wśród których wielu z nas znajdzie swoje historie. Od strony zamysłu poetyckiego jest to jednak przede wszystkim wspominanie (nie zawsze słodkiej) dziecięcej arkadii zakorzenione w głębokiej świadomości przemijania dojrzałego podmiotu lirycznego. Emocje związane z reminiscencjami są różne. Od gorzkich przemyśleń, związanych z tym, co nieuniknione („Dempsey And Makepeace”, „Requiem For My Childhood”), przez ekscytację niezwykłym światem dookoła („Old Mansions”, „Halley’s Comet”), młodzieńcze fascynacje („In Your Eyes (School Love)”), przepotężną polaryzację nastrojów jakie miały miejsce w czasach śmierci komunizmu w Polsce („In The Garden”), hołd dla kultury popularnej („VHS Ninja”), czy wreszcie dylematy dorosłych, zupełnie niepotrzebnie aplikowane dorastającym dzieciom tamtej epoki („The Longest Night”).

Przesłanie

Nic się nigdy nie kończy i nie zaczyna tak naprawdę, przynajmniej do momentu, w którym w pełni pogodzimy się z biegiem wydarzeń i zaakceptujemy wszystkie możliwe konsekwencje naszych działań. Dopóki nie zdamy sobie sprawy z tego, że wszystkie najważniejsze wydarzenia naszego życia mają swój prapoczątek w dzieciństwie, nie będziemy w stanie ruszyć dalej. "Ghost In The Old Tape" jest ostatnią płytą z pierwszego cyklu "terapeutyczno-rozliczeniowego". Podobnie jak wszystkie poprzednie płyty Strange Pop, ta najnowsza stanowi rodzaj podsumowania i remanentu dotychczasowego życia dojrzałego podmiotu lirycznego. Opowiada ona głównie o dziecięcej arkadii, ale nie w sposób naiwny. Słodko-gorzkie przesłanie albumu może przydać się każdemu, kto nie zatrzymał się w rozwoju i chce iść dalej. Ostatni na płycie utwór "Requiem For My Childhood" kończy się symboliczną "minutą ciszy", ale tak naprawdę pozszywanymi fragmentami utworów z kolejnego krążka, który miał powstać, ale nigdy nie powstanie. Ten zabieg artystyczny stanowi jednoczesną metaforę wszystkich tych zjawisk, które się nie wydarzą, dlatego, że przeszłość potoczyła się dokładnie tak, a nie inaczej. Innymi słowy: jesteśmy tu, dlatego, że wcześniej miał miejsce cały ciąg wydarzeń. Być może nie byłoby nas, gdyby wydarzenia pobiegłyby innym torem.

Skład

Tym razem lider projektu, Michał Dziadosz, zdecydował się zagrać na wszystkich instrumentach. Wyjątkiem jest utwór „In Your Eyes (School Love)”, w którym na gitarze basowej zagrał Sean Hurley, muzyk znany ze współpracy m.in. z Annie Lenox, Ringo Starrem, Johnem Mayerem, Alanis Morissette, Morisseyem, Michaelem Bublé, czy Paulem Stanleyem z zespołu Kiss.

Art rock to część mojego DNA, więc spokojnie daję radę z partiami wymagającymi wczucia się w ten gatunek, ale utwór „In Your Eyes (School Love)” jest bardziej tradycyjnie popowy. Tu potrzebowałem pomocy Seana Hurleya, którego grę usłyszeć można w kilku światowych hitach. Znamy się od wielu lat i gdy zapytałem go o uczestniczenie w mojej najnowszej płycie, odpowiedział natychmiast i z entuzjazmem. Postanowiliśmy jednak, że jego partia będzie spontaniczna, rockowa i naturalna. Nie chcieliśmy tworzyć sztucznego, generycznego, czkającego przeboju na miarę roku 2025, a bardziej płynącą strukturę na miarę roku 1985 - mówi Dziadosz.

Inspiracje

Pink Floyd („A Momentary Lapse Of Reason”), Marillion („Misplaced Childhood”, „Clutching At Straws”), David Sylvian („Gone To Earth”), ale również Tangerine Dream, Mike Oldfield, Jean Michel Jarre, Ultravox. 

 

kolejne informacje:

Słuchaj nas na Spotify
ArtRock.pl RSS ArtRock.pl na Facebook.com
© Copyright 1997 - 2025 - ArtRock.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.