Po długim okresie przygotowań swojego wydania doczekał się album bydgoskiego zespołu progresywno-rockowego Art Of Illusion pod nieco przewrotnym tytułem „Round Square Of The Triangle". Czy możliwe jest połączenie wszystkich tytułowych figur w jedną spójną konstrukcję? Przy odrobinie iluzji wszystko jest możliwe...
Art of Illusion jest niecodziennym zespołem znanym fanom z mocnych, instrumentalnych utworów z bogatą aranżacją, dużą liczbą wirtuozerskich solówek oraz dynamiczną sekcją rytmiczną. Zespół jest w istocie kwartetem uzdolnionych instrumentalistów (choć współpracował również z różnymi wokalistami), w skład którego wchodzą muzycy takich formacji i projektów jak Hologram, Plotnicky, Yesternight, czy też z występów solowych pod szyldem Pianomatyk. Grupa powstała w 2002 roku w Bydgoszczy, od początku działalności prezentując rozbudowane kompozycje spod znaku progresywnego rocka, łącząc je jednakże z ostrzejszym, heavymetalowym brzmieniem. Inwencja melodyczna, bogate aranżacje harmonijnie współgrają z biegłością techniczną tworzących zespół muzyków tworząc urzekającą paletę muzycznych barw i nastrojów. Debiutancki album stanowi efekt wieloletniej pracy zespołu, w skład którego wchodzą Filip Wiśniewski (gitara), Paweł Łapuć „Pianomatyk" (fortepian, instrumenty klawiszowe), Mateusz Wiśniewski (gitara basowa) oraz Kamil Kluczyński (perkusja). Ponadto w 3 utworach zaśpiewał Marcin Walczak. Dodatkowo gościnnie usłyszymy również flecistkę Emilię Mielewczyk oraz saksofonistę Tomasza Glazika, grającego na co dzień z zespołem Kult. Historia powstawania albumu mogłaby stanowić temat na książkę – zmiany w składzie, wyjazdy członków zespołu, problemy techniczne z rejestracją partii, uporządkowanie dziesiątek wersji materiału, różne podejścia do miksowania nagrań i perturbacje z wokalistami spowodowały, że produkcja tak skomplikowanego albumu własnym sumptem zajęła niemal 10 lat. Mimo to wydaje się, że utwory wciąż brzmią w miarę świeżo.
Płyta "Round Square of The Triangle" składa się z 8 kompozycji, zawartych na 10 ścieżkach. Z pierwszego utworu Distance wyodrębnione zostało spokojne Intro, po którym nadchodzi lawina mocnych riffów a następnie majestatyczna solówka gitarowa przy dźwiękach smyczków. Utwór zresztą konsekwentnie rozwija się, zaskakując coraz nowymi popisami muzyków. Tytułowa „geometryczna" kompozycja została rozbita na 2 części pośrodku albumu (Round Square oraz The Triangle), w której muzyczne klimaty zmieniają się jak w kalejdoskopie (m.in. łagodniejsze i ostrzejsze fragmenty orkiestrowe, klasyczne riffy hardrockowe, motywy hiszpańskie, orientalne, bluesowe czy freejazzowe). Jak przystało na grupę progresywną większość utworów jest dość długa i trwa w okolicach 7-8 minut. Wyjątek stanowi Shattered Mirror, ballada z dramatyczniejszą końcówką. Pierwsza część utworu Rite of Fire też mogłaby uchodzić za balladę, ale od połowy dają o sobie znać instrumentalne żywioły. Na uwagę zasługuje także z pewnością kompozycja For Her, która nawiązuje do muzyki dawnej. Nieco nowocześniejszym, energicznym utworem jest za to Instinct, oparty na wyrazistej i dynamicznej partii basu z psychodelicznymi solówkami. Wreszcie wieńczące album Disconnection jest rozbudowaną suitą z dostojnymi dźwiękami gitary, przesyconymi melodyjnym akompaniamentem fortepianu, z rozbudową wstawką orkiestrową pośrodku utworu oraz mocnymi riffami efektownie kończącymi płytę.
Nadejście albumu "Round Square of The Triangle" już w zeszłym roku zwiastował 7-minutowy teledysk do utworu Thrown Into The Fog. Oprócz dużej liczby różnorodnych solówek i częstych zmian rytmicznych na uwagę na pewno zasługują „żywe" partie fortepianowe oraz bogate aranżacyjnie wstawki orkiestrowe. Wokalista zaśpiewał jedynie w 3 utworach, ale już wiadomo że na kolejnym albumie, który już jest w przygotowaniach, będzie można usłyszeć go zdecydowanie więcej. Tymczasem zapraszamy na wyprawę w krainę iluzji...