21 lutego ukaże się kolejny album włoskiej formacji The Watch. Timeless – bo tak zatytułowana będzie płyta - pojawia się zaledwie rok po premierze poprzedniego krążka Planet Earth. Tym razem na krążku znajdzie się dziesięć kompozycji, w tym siedem autorskich utworów The Watch i trzy covery Genesis z lat 1969 – 1970 (In The Wilderness, Let Us Now Make Love, Stagnation). Gościnnie na płycie zaprezentuje się brat gitarzysty Genesis, Steve’a Hacketta – John. Z pewnością także i to wydawnictwo ugruntuje pozycję Włochów jako wykonawcy ukierunkowanego w swoim brzmieniu na minioną epokę, naznaczoną piętnem genesisowskiej tradycji. Brzmienie grupy The Watch nawiązuje do klimatu i stylu Genesis a przyczyniają się do tego tradycyjne analogowe instrumenty używane przez zespół: melotron m400, moogi, organy, syntezatory oraz charakterystyczna barwa głosu Simone'a Rossetiego, która do złudzenia przypomina wokal Petera Gabriela.