30 sierpnia ukaże się kolejny album norweskiej formacji Leprous. Płyta będzie zatytułowana Melodies of Atonement i znajdzie się na niej niespełna godzina muzyki wpisana w 11 kompozycji. Oddajmy głos muzykom: tak jak każdy zespół na ziemi myśli o swoim nowym albumie, jako tym najlepszym, także i my czujemy, że to nasz najlepszy jak dotąd krążek! Ale w tym przypadku to prawda... Nie ma orkiestrowych elementów, co daje więcej miejsca na zabłyśnięcie każdemu członkowi zespołu. Jest prosto do sedna i ciężej od tego, co robimy od jakiegoś czasu. To nowe brzmienie. Faktycznie, z wszystkich dotychczasowych zapowiedzi wynika, że będzie to bardzo ciężki album a pod względem lirycznym niezwykle osobisty dla autora tekstów, Einara Solberga, który w jednym z wywiadów przyznał, że słowa są jego wewnętrznym głosem mówiącym mu, że wszystko jest jego winą. Okładka albumu oparta jest na fotografii Johna Dolana a za projekt odpowiada Ritxi Ostári. Pierwszym singlem promującym płytę jest utwór zatytułowany Atonement. Do recenzji albumów Leprous w naszym serwisie można powrócić w tym miejscu.