Szwedzi dalej będą nas raczyć brzmieniem pomiędzy Landberk i Ägg z wokalem przypominającym Beth Gibbons z Portishead. Do składu dołączył gitarzysta Peter Nylander, absolwent Berklee College. W najnowszym, zaczerpniętym tematycznie z fantastycznej powieści pisarki Karin Boye (coś koło Orwella) albumie również odcisnął swoje pazurki niejaki Steven Wilson. Psycho-post-prog-rockowa utopia? Brzmi zachęcająco, zważywszy że po ich poprzednim albumie - Timeloss - muzycy z jeszcze większą pieczołowitością zabrali się do pracy nad nowym krążkiem.