10 marca 2017 roku ukaże się nowy, trzeci już studyjny album Richarda Barbieriego. "Planets + Persona" będzie najbardziej rozbudowanym dźwiękowo wydawnictwem w dyskografii muzyka. Na jego brzmienie składają się analogowe syntezatory, elementy akustyczne i jazzowe oraz partie wokalne w nierozpoznawalnym jednak języku. Barbieri bardzo umiejętnie wykorzystał talenty europejskich muzyków towarzyszących mu w studiu i stworzył album, na którym syntezatory i instrumenty malują żywe, barwne i pełne aluzji dźwiękowe pejzaże. Najbardziej ambitny album w solowej dyskografii Barbieriego powstał w Londynie, we Włoszech i Szwecji; jego centralnym tematem jest dwoistość zawarta już w samym tytule, a kontynuowana potem w skontrastowanych i zmieniających stale kształt dźwiękach. Wystarczy choćby posłuchać utworu "Night of the Hunter", do którego inspiracji dostarczył jedyny film wyreżyserowany przez znakomitego brytyjskiego aktora Charlesa Laughtona: "Noc myśliwego" z 1955 roku. To melodyjne sekwencje rodem ze snu przechodzące w ostrzejsze brzmienia, zmierzające do potężnego efektu kulminacyjnego. Podobny zabieg wykorzystano w "Solar Storm", w którym czasem perkusyjny bas Percy’ego Jonesa kontrastuje z łagodniejszymi dźwiękami syntezatorów. W wyłącznie solowym utworze "Interstellar Medium" Barbieri nie pierwszy raz udowadnia, że jest mistrzem nastroju. Stworzone przez Barbieriego dla zespołu Japan przełomowe brzmienie syntezatorów stało się źródłem inspiracji m. in. dla The Human League, Duran Duran, Gary’ego Numana i Talk Talk. Barbieri nagrał z Japan pięć albumów studyjnych, z których ostatni, "Tin Drum" przez rok utrzymywał się na brytyjskiej liście bestsellerów. Dziesięć lat po odejściu z Japan Barbieri dołączył do grupy Porcupine Tree Stevena Wilsona. Począwszy od 1993 roku zagrał na wszystkich jej albumach, wydał też dwie znakomite płyty solowe: "Things Buried" i "Stranger Inside". Swój talent do tworzenia niepowtarzalnych dźwiękowych pejzaży zaprezentował też we współpracy ze Steve'em Hogarthem z Marillion, Steve'em Jansenem i Mickiem Karnem z Japan oraz Timem Bownessem z No-Man.