The Dillinger Escape Plan, jedna z najważniejszych grup w historii muzyki mathcorowej, wystąpi na dwóch koncertach w Polsce w ramach trasy promującej ich nowy album „Dissociation”. Wiele wskazuje na to, że będą to zarazem ostatnie występy przed zawieszeniem działalności zespołu.
Każdy kolejny album amerykańskiej formacji zdobywał coraz to większy rozgłos. Ostatni z nich, „One Of Us Is The Killer”, pomimo wydania w niezależnej wytwórni, wspiął się na 25. miejsce listy Billboardu. TDEP zdobyli także nagrodę The Golden God’s Best Underground Band, Kerrang!’s Inspiration Award, jak również VH1 Most Influential Guitarist. Ważnym wydarzeniem w historii zespołu było nagranie przez The Dillinger Escape Plan kultowej w swoim gatunku EP-ki wspólnie z Mikiem Pattonem (m.in. Faith No More) pt. „Irony Is A Dead Scene”.
Oddzielny akapit należy poświęcić koncertom TDEP, które są absolutną energetyczną bombą, którą nie sposób porównać z jakimkolwiek innym zespołem na scenie. Członkowie zespołu poruszający się po całej konstrukcji sal klubowych, wspinający na balkony, elementy nagłośnienia i skaczący w publiczność, to bardziej codzienność niż okazyjny wybryk muzyków. Pod tym względem ich pomysłowość przyniosła im co najmniej tyle sławy co ich albumy, które od niemal dwóch dekad robią wrażenie na miłośnikach technicznego, agresywnego, chaotycznego a zarazem bardzo złożonego grania.
The Dillinger Escape Plan wydaje swój nowy album 14 października. „Dissociation” będzie prawdopodobnie ostatnim wydawnictwem zespołu przed możliwym zawieszeniem jego działalności na czas nieokreślony. Ben Weinman, założyciel i gitarzysta zespołu, tak opowiada o procesie nagrywania płyty: „Po raz pierwszy w historii nagrywanie materiału mnie nie uspakajało, raczej wytwarzało we mnie niepokój. (…) Ludzie, którzy słyszeli nowe kawałki, mówili, że są bardziej szalone, wręcz schizofreniczne, niż cokolwiek co nagraliśmy od czasu naszego debiutu. Greg (Puciato, wokalista zespołu) wspomniał nawet, że nie ma pojęcia jak ma zaśpiewać do czegoś tak mocnego.” Liam Wilson, basista zespołu dodaje: „Te utwory pokazują nas zarazem od najbardziej zjadliwej i niezniszczalnej strony, jak i skupionej, wrażliwej. To jednocześnie luźny i intymny materiał. Najbardziej niespodziewany ze wszystkiego co zrobiliśmy do tej pory, a jednak bardzo charakterystyczny dla nas. Łatwo zapadający w pamięć, a przecież eksperymentalny.”
Puciato mówiąc o The Dillinger Escape Plan wspomina: „Świat powinien wiedzieć, że byliśmy absolutnie wolni i robiliśmy przez te wszystkie lata, co tylko chcieliśmy, bez żadnych oczekiwań co do przyszłości.” Weinman dodaje: „Dla sztuki nie tworzy się nagrobków. Wspaniała sztuka będzie żyć wiecznie, dłużej niż jej twórcy będą chodzić po Ziemi. Mam nadzieję, że kiedyś, za 1000 lat, jakiś kawałek TDEP zostanie usłyszany gdzieś w kosmosie.” Z taką dyskografią na szczęście możemy być o to spokojni.
The Dillinger Escape Plan wystąpi na dwóch koncertach w Polsce: 11 lutego w warszawskim Klubie Stodoła i 12 lutego w krakowskim Kwadracie.
Bilety w cenie 99 zł w sprzedaży od środy 7 września od 11.00 na www.stodola.pl i www.livenation.pl.