Stodoła skończyła dzisiaj 60 lat! Moglibyśmy napisać, że 60 lat minęło jak jeden dzień, ale nie tylko byłoby to sztampowe, ale też niezbyt zgodne z prawdą. Czasu bowiem minęło naprawdę sporo: zmieniały się mody, upodobania, ale i siedziba klubu, który początkowo funkcjonował na ulicy Emilii Plater, następnie przeniósł się na ul. Trębacką, Wspólną i Nowowiejską, aż w 1972 roku zagościł przy ul. Batorego 10, gdzie ma siedzibę po dziś dzień.
Przez te 6 dekad w Stodole działo się na prawdę sporo. Klub był miejscem spotkań miłośników kabaretu i teatru, filmu, tańca, fotografii, czy muzyki jazzowej (odbyły się tu trzy pierwsze edycje Międzynarodowego Festiwalu Muzyki Jazzowej "Jazz Jamboree", funkcjonowało tu wiele zespołów jazzowych, a w drugiej połowie lat sześćdziesiątych odbywały się konkursy Złota Tarka oraz festiwal Old Jazz Meeting).
Obecnie klub Stodoła jest centrum koncertowym Stolicy - na głównej scenie gościły u nas zarówno duże gwiazdy muzyki polskiej (Kult, T.Love, Zbigniew Wodecki, Hey, Dawid Podsiadło), jak i zagranicznej (Bob Dylan, Rammstein, Hurts, Slipknot, Method Man, Alice In Chains), natomiast druga sala, Open Stage, jak miejscem, gdzie mogą zaprezentować się debiutanci oraz Artyści bardziej niszowi, kierujący swoją muzykę do określonego odbiorcy.
Jesteśmy dumni z tego, jak przez lata mówili o nas wielcy artyści, Grzegorz Markowski (Perfect) określił Stodołę swoją drugą matką, Muniek Staszczyk (T.Love) podkreśla, że to jedyny klub w Polsce, który mógłby równie dobrze funkcjonować jako muzyczna mekka w Londynie lub Berlinie. Z kolei takie zespoły jak Maanam, Voo Voo czy Wilki, w Stodole przeprowadzały swoje próby. Grupy Therion, Behemoth, Vader, Luxtorpeda, happysad czy np. Oddział Zamknięty rejestrowały w Stodole swoje wydawnictwa DVD.
60 lat to kawał historii, którą mamy nadzieję wkrótce wam przybliżyć, dzięki naszym bogatym archiwom, a w drugiej połowie października świętować, bo pomimo takiego stażu na karku, wszystko wskazuje na to, że dopiero się rozkręcamy!