Lemmy Kilmister, a właśc. Ian Fraser Kilmister, angielski muzyk, wokalista oraz autor piosenek, lider kapeli Motörhead, którą przed czterdziestoma laty, w czerwcu 1975 roku, osobiście założył, po tym jak miesiąc wcześniej został wyrzucony z innej, Hawkwind, ikona heavy metalu i heavy rock & rolla, człowiek, który – mimo że „urodził się, by przegrać, żył, by wygrać”, choroby serca i cukrzycy – jak Stonesi wydawał się niezniszczalny, stąd jeszcze przed kilkoma miesiącami ogłosił dwudziesty drugi album prowadzonego przez siebie zespołu, a przed pięcioma dniami obchodził ku uciesze fanów swoje siedemdziesiąte urodziny, zmarł 28 grudnia 2015 roku w Los Angeles, trawiony nowotworem złośliwym, o którego istnieniu dowiedział się zaledwie dwa dni wcześniej. Jak zapisano w oficjalnym oświadczeniu zespołu, „Nie łatwo to wyrazić... nasz wielki, wspaniały przyjaciel Lemmy odszedł dziś po krótkiej walce z niezwykle agresywnym rakiem. [...] Nie możemy wyrazić naszego szoku i smutku, brak na to słów. Więcej ogłosimy w nadchodzących dniach, lecz teraz, proszę... puszczajcie Motörhead głośno, słuchajcie Hawkwind głośno, grajcie muzykę Lemmy’ego GŁOŚNO. Napijcie się drinka lub kilku”. Cześć pamięci Lemmy’ego i niechaj moc jego muzyki pozostaje z nami!
Źródło: Motörhead.