19 stycznia ukaże się nowy album The Waterboys. „Modern Blues”, bo tak zatytułowane będzie nowe wydawnictwo, to elektryczna, eklektyczna i uduchowiona rock’n'rollowa płyta. Krążek pojawia się w momencie gdy The Waterboys znaczą najwięcej w swojej historii. „Ludzie powinni oczekiwać nieoczekiwanego od The Waterboys”, mówi Mike Scott, który wchodząc do studia chciał zarejestrować spontaniczną energię, która nakręcała niektóre z najlepszych albumów zespołu. „Chciałem nagrywać na żywo, żeby uchwycić ducha zespołu. Tak powstało „Fisherman’s Blues” ”. W nagraniach pomogli mu starzy przyjaciele i nowi znajomi. Ralph Salmins, z którym współpracują od 4 lat, grał na perkusji, a Steve Wickham na przesterowanych skrzypcach w kilku utworach. Nowi współpracownicy to klawiszowiec Paul Brown i basista David Hood. Pierwszym singlem promującym album „Modern Blues” jest utwór „November Tale”, którego można posłuchać tutaj.
Lider The Waterboys, który na co dzień mieszka w Dublinie, zapytany dlaczego zdecydował się nagrywać w Nashville, powiedział: „Nashville ma reputację miasta muzyki. To jedno z niewielu miast, które ciągle ma rynek studiów nagraniowych, a to tworzy konkurencję. Wiem, że po drugiej stronie masta Jack White nagrywa płytę, The Black Keys nagrywają swoją. Lubię czuć, że mam konkurencję, to jest ekscytujące”.