Już za tydzień dwa koncerty grupy Jorn w Polsce! 26 listopada zespół zagra w warszawskiej Progresji, natomiast dzień później we wrocławskim klubie "Od Zmierzchu do Świtu". Będzie to nie lada gratka dla fanów prawdziwego heavy rocka! O Jornie Lande mówi się, że to facet, który połknął Coverdal'e i Dio. Rzeczywiście, jego głos to jeden z najlepszych wokali w świecie metalu, a w prasie czytamy: "...raz usłyszany kompletnie pochłania myśli i przejmuje władzę nad naszymi emocjami. Normą dla albumów Jorna są także genialne gitary, które doskonale komponują się z głosem o sile huraganu". Fani prawdziwego, starego grania nie mogą przegapić tych koncertów. Sam Jorn Lande nie może się doczekać występów w Polsce. Z tej okazji, pracując w studio postanowił osobiście zaprosić polskich fanów na swoje koncerty. Specjalne pozdrowienia można obejrzeć poniżej.
Każdy kto choć raz miał okazję zobaczyć Lande na żywo wie, że to klasa sama w sobie. Legendarny wokalista ma na swoim koncie ponad trzydzieści albumów z różnymi projektami, ostatnim jest wydany pod sztandarem Jorn, krążek "Bring Heavy Rock to the Land". Klip do singlowego numeru można podejrzeć w tym miejscu.
Jorna Lande pamiętamy także jako frontmana niemieckiego zespołu Masterplan, który odniósł wielki sukces na całym świecie. "The Duke", "The Gathering" i "Live In America" to tylko kilka z najbardziej znanych albumów wydanych w czasie jego trzydziestoletniej kariery. W 2008 roku Lande wziął udział w spektakularnym projekcie "Avantasia" Tobiasa Sammeta u boku miedzy innymi Alice'a Coopera, Erica Singera z grupy Kiss i Rudolpha Schenkera ze Scorpions.
Przypomnijmy, że Jornowi na trasie towarzyszy norweski zespół Teodor Tuff, a w Warszawie gościem specjalnym będzie polska formacja Hellectricity, która miesiąc temu zadebiutowała krążkiem "Salem Blood". Muzycy Hellectricity dobrze są znani polskiej publice, choćby ze względu na rodzime formacje, w których pojawiają się na co dzień, czyli m. in. Corruption, Lostbone, Carnal czy The Supergroup.
Więcej: Metal Mind