Summer Fog Festival w innym terminie
- Jordan Rudess zapowiada solowy album
- Pure Reason Revolution z nowym albumem we wrześniu
- Zespół ICE powraca w lipcu z nowym albumem!
- Behemoth i Testament już niebawem na Letniej Scenie Progresji
- Papa Roach w styczniu wystąpi w Warszawie
- Cyndi Lauper na koncercie w Polsce
- Tarja Turunen & Marko Hietala na wspólnych koncertach w Polsce
- 30. Castle Party 2024 już za 10 dni
- 18. Festiwal Rocka Progresywnego im. Tomasza Beksińskiego 2024 - transmisja live w internecie!
- BOKKA bierze na warsztat Massive Attack i ogłasza dodatkowe koncerty
Whitney Houston nie żyje
Z przykrością zawiadamiamy, iż w wieku niespełna 49. lat odeszła piosenkarka Whitney Houston. O śmierci artystki poinformowała jej rzeczniczka, Kristen Foster. Houston zmarła w sobotę 11. lutego w Los Angeles o godzinie 15.55 czasu lokalnego w swoim pokoju w The Beverly Hilton Hotel. Przyczyny zgonu jeszcze nie podano.
Whitney Houston (9. sierpnia 1963 – 11. lutego 2012) była jedną z największych i najlepiej rozpoznawalnych gwiazd show businessu. Apogeum jej twórczości, nie jedynie piosenkarki, ale również aktorki, producentki i modelki, trwało od połowy lat 80. do połowy lat 90. ubiegłego wieku, kiedy to należała do światowej czołówki muzyków sprzedających największą ilość płyt.
Obdarzona niezwykle pięknym i silnym, wręcz potężnym i wstrząsająco przeszywającym głosem, sopranem obejmującym skalę aż pięciu oktaw, utorowała Houston swoim sukcesem drogę do świata muzyki i filmu kolejnym afroamerykańskim artystkom. Sama była pierwszą afroamerykańską piosenkarką, którą regularnie promowała stacja MTV. Już pierwszy album artystki, wydany w 1985 roku po prostu jako Whitney Houston, zyskał ogromną popularność, stając się najlepiej sprzedającym się albumem debiutanckim solowej artystki w dziejach. Houston była ponadto pierwszą kobietą, która zadebiutowała na pierwszym miejscu listy Billboard 200, natomiast w latach 1985-1988 jej kolejnych siedem singli pojawiało się na 1. miejscu notowań Billboard Hot 100.
Houston kontynuowała swój sukces w latach 90., także w Hollywood, grając u boku Kevina Costnera w filmie Bodyguard, który osiągnął wielki sukces kasowy. Ścieżka dźwiękowa do tego filmu stała się najchętniej kupowanym soundtrackiem w dziejach, natomiast singiel I Will Always Love You osiągnął status najlepiej zarabiającego kobiecego singla, stając się szóstą najczęściej kupowaną piosenką w historii muzyki. Houston była też sześciokrotną laureatką nagrody Grammy, według Recording Industry Association of America najlepiej zarabiającą artystką muzyczną, wreszcie - podług księgi rekordów Guinnessa - najczęściej nagradzaną w dziejach piosenkarką.
Kiedy była u szczytu sławy, poślubiła byłego tancerza i piosenkarza Bobby’ego Browna, co, jak niebawem okazało się, miało doprowadzić do załamania kariery artystki, na którą fatalny wpływ zaczęły wywierać narkotyki oraz nieporozumienia małżeńskie. W rezultacie jej wizerunek w mediach znacznie podupadł, zaś notowania albumów gwałtownie spadły zaraz na początku XXI wieku. W tym czasie było głośniej o jej prywatnych problemach, niż o jej muzyce - raz po raz prasa brukowa rozpowszechniała skandalizujące informacje z udziałem Houston.
Chcąc wydobyć się z upadku, piosenkarka przeszła dwa programy leczenia odwykowego, w 2005 i 2006 roku, z których ostatni zwieńczony został powodzeniem. Wówczas rozwiodła się z Brownem oraz uzyskała prawa rodzicielskie do opieki nad ich jedyną córką, Bobbi Kristiną. W 2009 roku Houston powróciła na scenę z – jak się właśnie okazało - ostatnim albumem, I Look To You, pozytywnie przyjętym tak przez krytyków, jak i przez wielbicieli talentu wokalistki.
Houston była jedną z najlepiej sprzedających się gwiazd, podczas swej 25-letniej kariery sprzedała ponad 170 milionów egzemplarzy swoich albumów i singli. Opiniotwórczy magazyn Rolling Stone uznał Whitney Houston za jedną spośród 100 najlepszych gwiazd muzyki wszechczasów.
kolejne informacje:
Czwarty album OSI już na wiosnę
Szczegóły nowego albumu Gazpacho
Anathema u szczytu możliwości twórczych
Album perkusisty Porcupine Tree od poniedziałku
Tik-tak, tik-tak, czyli zbliża się wielka gratka dla miłośników Rush!!!
