Jedna osoba zginęła, a siedem zostało rannych w wyniku wypadku busa wiozącego członków słynnego bluesowego zespołu Dżem, do którego doszło w czwartek na autostradzie A-4 w okolicach Jaworzna (Śląskie) - poinformował Henryk Sieradzki z zespołu prasowego śląskiej policji.
Według wstępnych ustaleń policji, do wypadku doszło, kiedy mieszkanka Krakowa, jadącą samochodem osobowym w tym samym kierunku co bus - w stronę Katowic, straciła panowanie nad pojazdem, uderzyła w metalowa barierę, a następnie w busa. Wiozący 8 osób bus dachował i wpadł do rowu.

PAWEŁ BERGER:
* Urodzony 6 września 1950 roku w Katowicach.
* Z dzieciństwa najmilej wspomina łowienie ryb i raków z dziadkiem, spośród dziecięcych ideałów największym sentymentem darzy Robin Hooda.
* Ożenił się w 1973 roku z Halina. Rok później przyszła na świat córka Mirosława.
* Wśród polskich muzyków najbardziej ceni sobie grupy Klan i Perfect, z zagranicy preferuje artystów: Eric Clapton, Cream, Steve Winwood, The Beatles, The Rolling Stones i Peter Green. Ciężko znosi natomiast polskie knajpiane wersje zachodnich przebojów.
* Jest zapalonym sportowcem - przy piwku chętnie gra w bilard lub w karty (kierki). W życiu najbardziej sobie ceni zgodę, wytrwałość, piękno przyrody oraz jabłka, golonkę i budyń.
* Szalona przyjemność sprawiają mu trasy koncertowe i kontakt z publicznością.
* Jesienią 1973 roku był jednym z inicjatorów powstania rockowej grupy Jam. Jednak trudne początki skłoniły go do opuszczenia zespołu zimą 1976.
* Po 4 latach Paweł wziął udział w spotkaniu w Wesołej, gdzie muzycy postanowili przezwyciężyć trudności i kontynuować pracę w grupie D Ż E M. Od tej pory jest on jednym z filarów zespołu.

Dziś w dniu swojej śmierci miał 54 lata.
(źródło, Gazeta.pl; dzem.com.pl)