Aviv Geffen, odnoszący wielkie sukcesy artysta z Izraela, który ma na swoim koncie kilka złotych płyt, odkrył muzykę Stevena Wilsona i Porcupine Tree w połowie lat 90. i od tamtej pory pilnie śledził rozwój zespołu.
W 2000r. zaprosił muzyków na kilka koncertów do Izraela i sam odwiedził Stevena w Londynie, by porozmawiać o ewentualnej przyszłej współpracy. Od razu coś "zaskoczyło" i już niedługo powstał pierwszy owoc ich współpracy - utwór "Blackfield". W 2001r. obaj muzycy spotkali się w studiu w Tel Avivie z zamiarem nagrania EP-ki. Byli jednak tak zadowoleni z rezultatów tej współpracy (podobnie zresztą jak i szefowie wytwórni płytowej Helion), że plany uległy zmianie. Muzycy zrezygnowali z małej płyty i postanowili pisać dalej, aż do momentu, gdy zbiorą dość materiału na cały album. W ciągu następnych 18 miesięcy udało im się kilka razy spotkać i w październiku 2003r. album był gotowy. Rezultat przeszedł najśmielsze oczekiwania. Płyta błyskawicznie zdobyła status "Złotej" w Izraelu - teraz czas na Europę i USA!
Kto raz posłucha tego albumu zakochuje się w nim bez reszty. W efekcie spotkania dwóch różnych kultur powstała wyrafinowana, melodyjna i bardzo dojrzała rockowa płyta, pełna równocześnie prawdziwych pereł, które mogą i powinny stać się ozdobą KAŻDEJ RADIOWEJ PLAYLISTY!
Europejska premiera znanego już niektórym fanom albumu została wyznaczona dopiero na początek września tego roku. W stosunku do wersji izraelskiej album będzie powiększony o bonusy w tym nawet i video. dystrybutorem w Polsce jest wydawnictwo Rockserwis, a u nas recenzja wydania izraelskiego.