Scardust to zespół, który w świecie progresywnego rocka brzmi jak objawienie – intensywny, gęsty i pełen kontrastów. Z wokalistką Noą Gruman na czele, której głos rozciąga się na pełnej skali od delikatnych szeptów po miażdżące crescenda, łączy on klasyczne orkiestracje z ciężkimi riffami i buntowniczą duszą. Do tego, hipnotyzujące, niemal mistyczne chóry Hellscore, ambitne aranżacje, w których każdy instrument – od wirtuozerskich gitar po precyzyjną perkusję – tworzy płynną grę między pazurem brutalności a subtelnością melodii.

Ich debiut „Sands of Time” z 2017 roku otworzył drzwi na europejskie sceny, a Strangers z 2021r. ugruntował ich pozycję w czołówce gatunku.

W lipcu tego roku ukazał się ich trzeci album, „Souls” – jak twierdzi wiele branżowych mediów, najbardziej ambitny projekt w dorobku zespołu.

Dziewięć utworów, w tym single Touch of Lifei Dazzling Darkness”, splata złożone struktury z gościnnymi występami, jak wokal Rossa Jenningsa z Haken czy smyczki TLV Orchestra. Kawałki takie jak My Heaven” czy RIP” to z kolei przykład mistrzostwa, które który polega na zderzeniu delikatnych, introspektywnych wersów z potężnym uderzeniem i orkiestrowym finałem oraz drapieżną siłą melodii i surowego growlu wokalistki, ukazując tym samym nie tylko pełnię kunsztu Noi, ale i całego zespołu.

To muzyka pełna epickich refrenów, orientalnych akcentów i nieoczywistych zmian tempa – idealna dla fanów na przykład legendarnego Nightwish, którzy szukają czegoś bardziej introspektywnego i nowatorskiego.

Jeśli jeszcze nie słuchaliście, nadróbcie zaległości: „Scardust - Souls” [https://ffm.to/scardustsouls].

Dla polskich fanów progresywnego rocka dobra wiadomość: w ramach mini-trasy koncertowej po wybranych miastach Europy zespół planuje zagrać również w Warszawie wczesną wiosną 2026 roku. Artyści wystąpią też na przyszłorocznej edycji Ostrów Rock Festival w Ostrowie Wielkopolskim. To szansa, by na żywo doświadczyć ich unikalnej energii. Informacje o biletach powinny pojawić się do końca bieżącego roku. Dajcie się porwać, od pierwszej nuty do ostatniego akordu!

Zdjęcie: Lahav Levi