Mariusz Duda potwierdził wczoraj w mediach społecznościowych, że nagrania nowego, siódmego albumu Lunatic Soul wchodzą w ostatnią fazę. Następca płyt „Fractured” i „Under The Fragmented Sky” jest już prawie gotowy. „Wielu z Was wie już o tym, że pracuję nad siódmym albumem Lunatic Soul” - pisze Mariusz Duda – „Sporadycznie ukazywały się bowiem informacje ze studia, filmiki, zdjęcia w lesie ;) i wypowiedzi w różnych wywiadach. Przyznaję, nie było zbyt łatwo wbijać się w luki dosyć intensywnej trasy koncertowej riversidowego „Wasteland”, ale jakimś cudem nowa płyta LS jest już w 75% skończona. Aktualnie jestem na etapie kończenia pracy nad tekstami. W maju i czerwcu planowane będą finałowe nagrania, wokale i dodatki. Premiera nowej, siódmej płyty Lunatic Soul będzie miała miejsce w październiku.” Już wiemy, że album ukaże się w dwóch wersjach. Na płycie znajdzie się 6 utworów, całość będzie trwała około 40 minut. Album ukaże się również w wersji dwupłytowej, na której znajdzie się… kolejne 40 minut muzyki, głównie instrumentalnej, w tym 26-minutowa suita „Transition 2”. W sumie słuchacze otrzymają więc blisko 80 minut nowego materiału. Muzycznie nowy album ma być powrotem do korzeni. Dosłownie. „Płyta będzie mroczno - folkowa, organiczna, słowiańsko - skandynawska. (…) To będzie melodyjny, gęsty i spójny album. Bardzo bliski natury i mego serca, pochodzę wszak z mazurskiej krainy lasów i jezior, tam się urodziłem i tam dojrzewałem, więc „leśne i słowiańskie klimaty” zawsze były i będą częścią mojego życia.” – mówi Duda. Nowy album Lunatic Soul ukaże się w naszym kraju tradycyjnie dzięki firmie Mystic Production. Więcej informacji oraz pierwsze dźwięki już wkrótce!