ArtRock.pl - Progressive & Art Rock w sieci!
Ten serwis korzysta z plików Cookies i podobnych technologii. Dowiedz się więcej » | zamknij
 
Recenzje albumów w serwisie ArtRock.pl
Recenzja albumu RPWL ─ The RPWL Live Experience w serwisie ArtRock.pl

RPWL — The RPWL Live Experience

 
wydawnictwo: Metal Mind Productions 2009
 
1. Hole in the Sky
2. Breathe In, Breathe Out
3. 3 Lights
4. Start the Fire
5. Silenced
6. This Is Not a Prog Song
7. Sleep
8. Opel
9. Waiting for a Smile
10. Trying to Kiss the Sun
11. Wasted Land
12. Roses
13. Biding My Time
14. I Don’t Know
Bonus video: Interview with Yogi Lang and Kalle Wallner
Breathe In, Breathe Out (video)
Tour Footage 2006 (incl. Sleep Demo Version)
Dodatki: Dyskografia
Biografia
Galeria zdjęć
Tapety na pulipt
Linki www
Dolby Digital 5.1 Surround Sound
 
Całkowity czas: 133:39
skład:
Yogi Lang - vocals, keyboards / Kalle Wallner - guitars / Chris Postl - bass guitar / Marc Turiaux - drums / Markus Jehle - keyboards
 
Album w ocenie czytelników:
Oceń album:

Pokaż szczegóły oceny
 
 
Ocena: 8 Bardzo dobra pozycja, mocno polecana.
05.02.2010
Mariusz Danielak (Recenzent)

RPWL — The RPWL Live Experience

Delikatnie spóźniona to recenzja. Recenzja wydawnictwa, które choć ukazało się ubiegłym roku, bardzo dobrze wpisuje się w obchodzoną lada chwila przez RPWL dziesiątą rocznicę istnienia formacji. To pierwsze pełnowymiarowe DVD Niemców (przypomnę, że do wydanego w 2003 roku krążka „Stock” dodana była płytka w tym formacie) jest bowiem dobrym podsumowaniem dotychczasowej kariery zespołu i zawiera większość jego najlepszych nagrań.

Dla pewnego porządku – najważniejszy jest tu koncert z 17 lutego 2009 roku zapisany podczas I Festiwalu Rocka Progresywnego w katowickim Teatrze Śląskim. W relacji z tego wydarzenia napisałem, że grupa: ”zaserwowała przekrojowy zestaw pełen „hitów” z całej niemal dyskografii. Był zatem i „Hole In The Sky” zagrany na samiuteńki początek (!!!), i cudnie ciągnący się „Three Lights” z urzekającym, gitarowym solo Kalle Wallnera, i „Trying To Kiss The Sun”, i wreszcie nieśmiertelny „Roses” lekko podśpiewywany w refrenie przez zachęconą do tego publikę […] Najfajniejsze momenty? Były dwa. Pierwszy to kawałek „This Is Not A Prog Song”, z wyjaśniającą wszystko zapowiedzią i z wstawionym gdzieś w środek ponadczasowym hymnem Status Quo, „Rockin' All Over The World” zaśpiewanym jednak przewrotnie…: „Prockin' All Over The World”. Drugą, wartą zapamiętania chwilą, było odegranie floydowego coveru „Biding My Time”. Muzycy pokazali w nim, że w rasowym bluesie czują się jak ryba w wodzie”.

Trochę utyskiwałem na to, że nie był to najbardziej spontaniczny i niezapomniany występ RPWL, dziś jednak, siedząc w wygodnym fotelu, ciepłych ciapetkach i z pilotem w dłoni, odczuwam spory komfort i dużą przyjemność w smakowaniu koncertowych dźwięków granych przez naszych zachodnich sąsiadów. Bo artyści pokazują tu naprawdę klasę i potrafią raczyć nas smutkiem oraz patosem, by zaraz potem dobrze się bawić. No i co najważniejsze, w każdym z tych elementów są w pełni profesjonalni. Ich muzyka idealnie pasuje do teatralnych, mających swój klimat, wnętrz „Śląskiego”. Bogate światła i wizualizacje, prezentowane podczas występu na pomieszczonym z tyłu sceny ekranie (przebijające się czasami w trakcie oglądania na pierwszy plan) fajnie urozmaicają odbiór. Pewnie, że brakuje „Who Do You Think We Are”, „Crazy Lane” z debiutu czy „World Through My Eyes” z albumu o tym samym tytule. Cóż... Fakt jest jednak taki, że artyści dorobili się podczas tych dziesięciu lat sporej ilości dobrych numerów i niezadowoleni z wyboru zawsze się odliczą.

O ile sam koncert cieszy, dodatki już trochę mniej. Bo oprócz tego, co na metalmindowych wydawnictwach jest obowiązkowe, czyli dyskografii, biografii, linków www, tapet i galerii zdjęć, natrafiamy tylko na teledysk do kompozycji „Breath In, Breath Out”, filmowe wspomnienie trasy grupy w 2006 roku okraszone wersją demo utworu „Sleep” (obie rzeczy bardzo króciutkie) oraz wywiad z Kalle Wallnerem i Yogim Lange. Rozmowa jest na szczęście bardzo ciekawa i dobrze podsumowuje dotychczasową karierę zespołu (muzycy opowiadają między innymi o formacji poprzedzającej pojawienie się RPWL – Violet District, rozszyfrowują nazwę grupy, która… w każdym języku brzmi inaczej, bądź wspominają współpracę z Rayem Wilsonem przy okazji nagrywania piosenki „Roses”).

Cóż, obchody 10 – lecia zespołu bez obejrzenia tego wydawnictwa z pewnością będą niekompletne.

 
Słuchaj nas na Spotify
ArtRock.pl RSS ArtRock.pl na Facebook.com
© Copyright 1997 - 2025 - ArtRock.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.