Three Wishes — Towards The Light

I am the promise to be kept
I am the quarrel to be settled
I am the battle to be fought
I am closer, I am further…

Pierwszy pełny album znakomitej polskiej formacji Three Wishes przyjęty został przez fanów, przypadkową koncertową publiczność, a także wielu krytyków bardzo, bardzo dobrze. Album długo oczekiwany, po tym co zaprezentowali nam na pierwszorzędnej płycie demo By The Flash Of Will. Album był długo oczekiwany także przeze mnie i kiedy już srebrny krążek dotarł do moich rąk, pozwoliłem sobie na napisanie kilku skromnych pochlebstw na jego temat. Jednocześnie spełniły się moje Trzy Życzenia dla zespołu, oraz Dwa Życzenia dla mnie.

Bardzo dobry, czysty angielski Krzyśka, od razu nas przyciąga. Jest wiele zespołów polskich, gdzie teksty są śpiewane w tym właśnie języku, ale naprawdę niewielu jest takich wokalistów, u których brzmi to tak jak powinno. Rozpoczynają Right Side Part I który w połączeniu z częścią drugą stanowią klamrę obejmującą cały album. Spokojnie i chicho, jakby dla przypomnienia materiału demo. Króciutko, by ustąpić miejsca One Of Them gdzie słyszymy bogatsze instrumentarium i nareszcie w refrenie owe znane, oczekiwane mocne uderzenie i krzyk – taki specyficzny hamowany, jakby wokalista wiedział, że trzeba go zostawić na później. Tool, King Crimson, Nine Inch Nail, Ministry czyli psychodelicznie i industrialnie. Ale też z sercem i ciekawym pomysłem na aranżację. Oddalenie, beznadzieja, ciężka walka o spojrzenie we właściwym kierunku, tak jak otaczający nas świat, jak polityka, jak afery, jak niemożność zmiany tego bagna co nas ogarnia i co najgorsze nie chce wypuścić. Fantastyczne solówki i monumentalna sekcja w kulminacyjnej części utworu.

We starve during our lives
Those screaming loud
We live in morass!
We die at last

To dopiero początek prawie godzinnej podróży, a emocje już muszą być trzymane na postronkach… Will Everything Die? to zmagania z odwiecznym pytaniem czy musimy odejść, czy musimy umrzeć, czy najbliższa nam osoba musi umrzeć? Utwór bardzo mi bliski, w nawiązaniu do kilkuletniej pracy na Oddziale Chorych na Raka we Wrocławiu. Tam to pytanie było, jest i będzie stawiane codziennie i do końca świata. Zaś odpowiedzi… każdy znajdzie swoją. Przejmująca wokaliza, mroczna i rozrywająca duszę. Krzysiek ma niesamowite wyczucie tych klimatów. Doskonale połączone z kolejnym – dla mnie stanowiącym logiczną całość utworem Will I Die?. Emocje coraz mocniejsze, muzyka coraz głośniejsza, sąsiedzi coraz bardziej zdenerwowani. Muzyka bardzo mi bliska, zwłaszcza, że wielkimi krokami zbliża się dziesiąta rocznica… W środku utworu piękny, mroczny gitarowowo-basowy pasaż wzbogacony przybijającymi do ziemi potężnymi bębnami. FENOMENALNE.

Will I die
If I turn on the light
Will you die
When I`m gone awal
…
Is it always so
That - forever - is false

Kolejny utwór Are You And You Are Not to zdecydowanie faworyt na tym albumie, pełen żalu, smutku. Początkiem przypomina mi stary The Cure Disintegration. Spokojne, stonowane, ale i niepokojące dźwięki. Ballada o samotności i zwątpieniu po odejściu bliskiej osoby, której już nie ma, ale która jednocześnie jest w jakimś zakamarku naszego umysłu, naszego jestestwa. Z początku ballada (ale zdecydowanie nie nadająca się na składankę z balladami) przechodzi w prześliczny, mocny u przygniatający tęsknotą utwór – i wreszcie pojawia się oczekiwany krzyk: ODEJDŹ, ZOSTAŃ, ODEJDŹ, WRÓĆ, ODEJDŹ, ZOSTAW MNIE, ZOSTAŃ ZE MNĄ, ODEJDŹ, WRÓĆ, JESTEŚ, NIE MA CIĘ, JESTEŚ, WRÓĆ, ZOSTAŃ, ODEJDŹ, NIE MA CIĘ… NIE MA CIĘ!!!

The Only Reason doskonale skomponowany, pełen monumentalnego piękna, czasem twórczego chaosu i ciekawej części lirycznej. Zwodniczy, niepokojący i wciągający. Wpadający w ucho refren, stale rosnące napięcie. Piękna choć bardziej ostra niż melancholijna piosenka o miłości, o tym że niejednokrotnie coś robimy „tylko i wyłącznie” ze względu na drugą osobę, osobę nam najbliższą. Po raz kolejny Aptekarze. Ale słusznie bo A Circle to utwór o lekarstwie. Lekarstwie na skołataną duszę, na miałkość codzienności. Piękna gitara, bardzo bardzo Smith’owa, świetne brzmienie bębnów i klarowny odpowiednio stonowany bas. I nieoczekiwane przejście w tool’owe klimaty na zakończenie utworu. Mocne gitary, wibrujący bas. A Perfect Circle. Z kolejnym utworem Fools skojarzyła mi się historia przyjaciela, zajmuje się tłumaczeniami. Wiele lat temu przetłumaczył książkę Mario Puzo – Śmierć Frajerom (oryg. Fools Die), dwa lata temu wydawnictwo zleciło mu przygotowanie drugiego wydania tej samej książki, poprawienie ewentualnych błedów itp. Książka się ukazała, Ale na skutek decyzji Bardzo Ważnego Pana Dyrektora wydawnictwa, z tytułem Głupcy Umierają. I tak całe przesłanie zawarte już w tytule książki poszło się… Skojarzyło mi się, że utwór opisuje dokładnie taką sytuację.

Wszechobecny wyścig szczurów, kłamstwa, lizusostwo, walka o stołki, zdrada, wygryzanie, podstęp, skryty atak i całkowity brak zaufania. To motywy Rat. Zobaczcie jak wielu takich ludzi spotykamy, rozejrzyjmy się jak wielu takich ludzi nas otacza.


I still can recognise
The enemy in you
And I do not want to die
And I do not want to die

Przedostatni Echo of Your Words to jedyny utwór, który po którymś przesłuchaniu niespecjalnie do mnie trafił. Może potrzebujemy jeszcze czasu by się odnaleźć. Na końcu zaś spinający klamrą, piękny, akustyczny Right Side Part II

Album wydany profesjonalnie, z ładną szatą graficzną i rozkładaną książeczką, w której znajdziemy kilka mrocznych, ale jakże pięknych i intrygujących zdjęć. Jedynym minusikiem (malutkim) są ogromne logo i kod kreskowy z tyłu okładki. Zwłaszcza w kontekście niewielką czcionką wydrukowanego logo zespołu.


…I am the promise to be kept
I am the quarrel to be settled
I am the battle to be fought
I am closer, I am further.