ArtRock.pl - Progressive & Art Rock w sieci!
Ten serwis korzysta z plików Cookies i podobnych technologii. Dowiedz się więcej » | zamknij
 
Recenzje albumów w serwisie ArtRock.pl
Recenzja albumu proAge ─ Coelum w serwisie ArtRock.pl

proAge — Coelum

 
wydawnictwo: ProgMetalRock Promotion 2022
 
1. Odium
2. Incestus
3. Lilith
4. Superbia
5. Sine Sodo Doloris
6. Piger
7. Nihil
8. Nebula
 
skład:
Mariusz Filosek — wokal
Sławek Yeahlon Jelonek — gitara
Bogdan Bąku Mikrut — perkusja
Krzysztof Walczyk — klawisze
Mariusz Rutka — saksofon, instrumenty perkusyjne
Roman Romano Simiński — bas

Gościnnie:
Swing Sisters (Izabela Grzyb, Alicja Kulik, Anna Nocoń) - wokale
 
Brak ocen czytelników. Możesz być pierwszym!
Oceń album:

Pokaż szczegóły oceny
Brak głosów.
 
 
Brak oceny
Ocena: * Bez oceny
08.05.2022
(Recenzent)

proAge — Coelum

Nie ukrywam, że bardzo szanuję tę będzińską formację. Choćby za drogę, którą przeszła, zaczynając jeszcze w latach osiemdziesiątych, potem publikując pierwsze EP-ki już w XXI wieku i wreszcie debiutując pełnoprawnym albumem ledwie pięć lat temu. Ten ich „debiutancki” Odmienny stan rzeczywistości nakręcił ich na tyle, że wkrótce potem zaczęły się pojawiać kolejne długograje: MPD (2017) i 4 wymiar (2021). Do tego, warto zauważyć ich lidera, Mariusz Filoska, który może nie jest najwybitniejszym wokalistą, niemniej ma osobowość i muzyczną charyzmę.

No i w kontekście tych powyższych słów nowa płyta co najmniej mnie zaskakuje, a może i lekko rozczarowuje. Bo po tym jak muzycy nagrali najlepszą w dyskografii rzecz (4 wymiar), którą na swój sposób zaczęli gruntować swoją stylistykę, na Coelum… kompletnie zmienili muzyczną bajkę! Żeby było ciekawiej, gdy zobaczyłem okładkę, natychmiast pomyślałem o jakimś heavymetalowym wyziewie w stylu Iron Maiden (przy okazji, ładny digipak to siła wydawnictwa, za które odpowiada wchodzące coraz odważniej na progresywny rynek Prog Metal Rock Promotion). Tymczasem…, oczywiście nagrali płytę w szeroko rozumianej progresywnej stylistyce, jednak kompletnie porzucili rockowe, hard rockowe, czy metalowe riffy (ich muzyka wszak do tej pory wrzucana była nawet do progmetalowej szuflady) i dali prym brzmieniom akustycznym, jazzowym, jazzrockowym i rhythm and bluesowym. Naturalnie, na ich wcześniejszych płytach panowie lubili jazzowe wtręty, tu jednak są one dominujące.

Muzycy odeszli raczej od większych form (poza kończącym całość 10-minutowym Nebula) i zaproponowali zwarte, dość stonowane kompozycje, w których dominują ciekawe, solowe formy gitary klasycznej, pianina i saksofonu. Praktycznie wszystkie trzy mamy w drugim Lilith ale warto też zwrócić uwagę na te w jazzrockowym Superbia czy w Nihil. Najlepszym utworem wydaje się zamykający płytę Nebula, świetnie bujający, z dobrą melodyką (a z nią różnie jest na płycie), z fajnymi, jakby rozimprowizowanymi figurami gitary, saksofonu i przede wszystkim pianina! Dźwięki generowane przez Krzysztofa Walczyka momentami przenosiły mnie tu do Nowego Yorku, tego z filmów… Woody’ego Allena.

Oczywiście nie mnie sugerować, co artysta powinien grać. To jego wizja i jeśli ma ochotę na stylistyczny skok w bok, to jego najświętsze prawo. Tym bardziej, że takie stylistyczne wolty w historii muzyki rockowej mają długą historię, często dzieląc fanów na tych kochających okres, powiedzmy, „jazzrockowy” i tych uwielbiających okres „progresywny”. Jednak mnie, słuchaczowi, ma prawo się to średnio podobać. Choć przeogromnie doceniam warsztat grających tu artystów, bo robią to doprawdy stylowo w tej szufladzie. Niemniej wolę proAge z większym ciężarem. 

Na koniec kilka ważnych spraw. Tradycyjnie dla proArg istotna jest warstwa liryczna. Coelum jest swoistym koncept albumem o zmaganiu się ze swoimi demonami, do którego wstępem są słowa zapisane wewnątrz digipaka: Gdzieś jest miejsce zwane Coeleum. Wszyscy o tym marzą, wierzący i ateiści. Możesz tam pozostać przez całe życie, a także po śmierci. Nie wszystkie drogi tam prowadzą, ale jest tam tajemnicze przejście zwane Purgatorium. Warto też nadmienić, że materiał zarejestrowano na tak zwaną setkę, co dodaje mu brzmieniowej surowości i naturalności. Z tym albumem muzycy powrócili ponadto, do wydawania płyt w dwóch wersjach językowych.

 
ArtRock.pl na Facebook.com
ArtRock.pl RSS
© Copyright 1997 - 2024 - ArtRock.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.