ArtRock.pl - Progressive & Art Rock w sieci!
Ten serwis korzysta z plików Cookies i podobnych technologii. Dowiedz się więcej » | zamknij
 
Recenzje albumów w serwisie ArtRock.pl
Recenzja albumu Various ─ Polish Art-Rock vol.2 / Polski Art-Rock vol.2 w serwisie ArtRock.pl

Various — Polish Art-Rock vol.2 / Polski Art-Rock vol.2

 
wydawnictwo: Lynx Music 2001
 
1. ANKH - Świat Sen 2
2. GOLEM - Na bis
3. ŻYWIOŁY - Zegar bez końca
4. MEDIANA - Points Of Time
5. GARGANTUA - Diabolus in Musica
6. CHIMERA - Gra ze śmiercią
7. H.D.R.M. - My Happiness
8. Paweł ZIOBROWSKI & FRIENDS - Suita 2000
9. BORDO - Na wolnym powietrzu /10. R S C - Ty i ja
 
skład:
ANKH / GOLEM / ŻYWIOŁY / MEDIANA / GARGANTUA / CHIMERA /H.D.R.M. / Paweł ZIOBROWSKI & FRIENDS / BORDO / R S C
Album w ocenie czytelników:
Oceń album:

Pokaż szczegóły oceny
Beznadziejny album, nie da się go nawet wysłuchać.
,0
Istnieją gorsze, ale i przez ten ciężko przebrnąć do końca.
,0
Album słaby, nie broni się jako całość.
,0
Nieco poniżej przeciętnej, dla wielbicieli gatunku.
,0
Album jakich wiele, poprawny.
,0
Dobra, godna uwagi produkcja.
,1
Więcej niż dobry, zasługujący na uwagę album.
,0
Bardzo dobra pozycja, mocno polecana.
,0
Absolutnie wspaniały i porywający album.
,0
Arcydzieło.
,0

Łącznie 1, ocena: Dobra, godna uwagi produkcja.
 
 
Brak oceny
Ocena: * Bez oceny
27.10.2002
(Recenzent)

Various — Polish Art-Rock vol.2 / Polski Art-Rock vol.2

Polski Art-Rock vol.2 to kolejne już wydawnictwo wytwórni Lynx Music, opisujące polskich wykonawców tego dość szerokiego i specyficznego gatunku muzycznego.
Wydawnictwo przyjęło postać samplera-encyklopedii, zapoznając nas już podczas pierwszego wydania z tą formą publikacji. Oprócz plyty CD, we wkładce znajdują się dokładne opisy biograficzne zespołów wraz z dyskografiami, co jest pomocne dla osób mało zorientowanych z wydawnictwami muzyki tego pokroju.
W tym wypadku jednak nie jest to tak wspaniale wydana książeczka, z dołączonym CD a'la Pinkfloydowski Puls, ale zwykłe plastikowe opakowanie z wkładką zawierającą opisy. Również płytka z formy tłoczonej przeszła na ... CDRa z nadrukiem. Ale za to cel prezentacyjny jest w pewnym sensie osiągnięty.

Album rozpoczyna Świat Sen 2 zespołu Ankh. Zapomniany już zespół i raczej mało razy wymieniany jako przedstawiciel polskiego Art-Rocka. Ten ambientowy utwór z charakterystyczną grą skrzypiec i gitar w sumie jest niezłą wizytówką dokonań Ankh, ale chyba nie oddaje do konca charakteru zespołu. Jednak gdybym na podstawie tego utworu miał zainteresować się zespołem - to raczej sięgnąłbym po inne wydania Ankh

Drugą pozycję na playliscie okupuje dinozaur polskiego rocka progresywnego - jeden z najstarszych i w sumie najlepszych zespołów lat 8-tych. Golem. Utwór Na Bis to piękna soczysta suitka pełna gitarowo - klawiszowych pojedynków oraz obszernych pejzaży na plamy i gitarę, prezentując w sumie najlepsze momenty jakie nam się mogą skojarzyć z Marillion, King Crimson na Pendragonie skończywszy.

Żywioły prezentują utwór Zegar bez końca - z dość atmosferycznym podejściem. Rozpoczyna się - jak na nazwę przystało - nerwowym prog-metalowym riffem z dominacją klarnetu. Raczej niewiele w tym art-rockowego miłęgo grania, więcej właśnie progmetalowej lupaniny z której wyłania się wrzask wokalisty. Z bólem dotrwałem do 4 minuty utworu, i niestety Żywioły niezbyt mnie osobiście pociągnęły - jakoś progmetal mi się przejadł.

Pod numerem 4 ukrył się zespół Mediana z utworem Points Of Time przenosząc nas z powrotem do połowy lat 80tych zgrabnie naśladując klimat tamtego okresu. Ich muzyka kojarzy mi się z utworami Fletwood Mac, ściśle wteyd bombardującymi listy przebojów - no ale o połowie lat 80-tych mówi się, że to złoty okres dla ambitniejszej muzyki. Z chęcia posłuchałbym więcej Mediany - prośba do muzyków - podeślijcie coś więcej - brzmi to nazbyt zachęcająco.

Mocny fusionowy klimacik wprowadził do składanki zespół Gargantua prezentując nam utwór Diabolus in Musica. Panowie. To jest kapitalne !! Również apel do muzyków, abyście podesłali coś więcej. Smaka mi narobili tym klimacikiem. Ta potrawa smakuje mi jak Spaced Out - czyli dobre wrażenie. Delikatne nerwowe piano pośród gitarowego staccato i obszernych plam klawiszowych oraz mocno stopiony z pianinem wokal pozostawia nutkę niepewności i napiętej atmosferki. Muzycznie utwór prezentuje się bardzo dobrze. Wokal również nie wzbudza zastrzeżeń. Cóż. Kiedy jakaś płytka ??

Chimeeeeraaaaa ... Gra ze śmiercią - Zagrana rewelacyjnie - nie pierwszy to mój kontakt z tym utworem, ale pierwszy w takim wykonaniu. Poprawiono klawisze oraz instrumenty perkusyjne dodając dynamiki, przearanżowano utwór i go nieźle podrasowano. O reszcie nie ma sensu pisać, bo jeszcze wyjdzie to na szkodę zespołu ;)) ale jest to obecnie dość mocno obiecująca pozycja zasłaniająca niejeden wielokrotnie wydawany zespół tego gatunku. Dobra Błażej nie denerwuj ludzi tylko wydawaj już ten album bo się doczekać nie możemy oficjalnego wydawnictwa ! ;)

No i kolejna ciekawostka - H.D.R.M. prezentująca coś na wzóz pinkfloydowskich produkcji typu The Wall czy Momentary laps of Reason ... i jakże gotyckich wokaliz. Utwór nazywa się My happiness. No ale coś więcej? To wszystko?

Pod 8 numerkiem do prezentacji wystawiono gitarową suitkę podpisaną Paweł Ziobrowski & Friends - Suita. Do Idola by się ten pan na pewno nie dostał. Muzycznie ... delikatny rockowy akustyczny klimacik z domiaszką hammonda i el-solówek, muzyka melodyjna, bez udziwnień ... i mocny wokal który jednak może budzić pewne zastrzeżenia - no ale ja się nie nazywam Robert Leszczyński (i dobrze ...) czy inny pan Wojewódzki - instrumentalnie mi się podoba. Raczej to klasyczna rockowa pozycja ale znośna. Co do wokalu ... nie powiem, że jest źle, ale czasami poza skalą ;) Animuszu dodaje fakt, że jest to pozycja człowieka związanego z legendarnym już zespołem Revolver, dlatego wybaczyć można niedociągnięcia na rzecz performance, z jakiego znany był przecież Revolver.

Bordo to już czysty muzyczny performance. Muzyka ilustracyjna - jak sami siebie określają - nie umieją grać na instrumentach - a jedynie je obsługiwać. Jednak to co tworzą mieści się w ramach muzyki i to mocno współczesnej. Ambientowy klimacik raczej jako muzyka właśnie do ilustracji teatralnych, filmowych, pobudzająca wyobraźnię etc .. czysty performance. Cóż .. niewiele można napisać kiedy się nie zna twórczości ...

I na sam koniec kolejny dinozaur polskiej sceny art-rocka - ale w przeciwieństwie do Golema mający na swoim koncie wydania albumów. Oczywiście mowa o R.S.C. i utworze Ty i Ja. Cóż można napisać R.S.C.? Kto jeszcze ich nie słyszał - zapewne będzie mi miło porównać zespół do Kansas czy współtworzonego przez muzyków Salem Hill. I w takim też klimacie rockowo-smyczkowym utrzymany jest utwór. Dla osób które nie zapoznały się jeszcze z R.S.C., a znają choćby szeroko prezentowany na łamach naszego serwisu Salem Hill, na pewno kontakt z wydawnictwami będzie równie ciekawy co wspomiany amerykański zespół. Porównywalny ciepły klimat i równie dobrze stworzone i wykonane utwory. Ciekawy mnie dalszy rozwój zespołu - po w sumie bardzo udanym początku, i niefortunnym rozwinięciu.

No i zaprezentowałem dziesiątkę z wydawnictwa Polish Art-Rock vol. 2. Są zapowiedzi trójki, mam nadzieję że będzie ona wydana na wzór jedynki. Ta encyklopedia polskiego art-rocka w pigułce to również nasz rodzimy sampler a przede wszystkim oznaka, że ta muzyka jeszcze istnieje i ktoś chce ją grać, słuchać oraz wydawać. Większość utworów pochodzi z nagranych dem, więc nie szokują jakością, jednak całość powinna znaleźć swoje odbicie na rynku wydawniczym, czego wszystkim zespołom gorąco życzę. Końcowa ocena 7. Dla wydawcy. ;)

 
Słuchaj nas na Spotify
ArtRock.pl RSS
© Copyright 1997 - 2024 - ArtRock.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.