Jedząc śniadanie poczułem nagły głód metafizyki. Z nieba lał się żar, spływał powoli ulicami, tonąc w przepastnych gardzielach studzienek, spragnionych jednak zupełnie innej strawy. Przetrawiony i wypluty z powrotem na powierzchnię, snuł się po skwerach i zaułkach, mieszając ludziom w głowach. Zły upał. Hej stary, słyszałeś Oxbow?? Bełkot szaleńca, majaczenia obłąkanego, który szepce o sprawach znanych tylko w Piekle. Wdziera się w każdy zakamarek twojego ciała, zanieczyszczając je swym brudem, aż staje się szczerniałe i pomarszczone, topnieje pod ciężarem gitar, wstrząsane dreszczem perkusji stopniowo przekształca się w stężałą bryłę gówna; spokojnie, to tylko blues… apokaliptycznie zdekonstruowany, śpiewający swój samobójczy list niczym serenadę do nieobecnego Stwórcy. Ojcze przebacz mi tak, jak
zapomniałeś o mnie.
Zu-peł-nie. Pamięć… to tylko słowa. Białe larwy much, które rodzą się z zepsutych sercach, przepoczwarzają w przełyku i wylatują ustami. Czarne zastępy rozkładu. Pieszcząc językiem ich kosmate ciałka, myślałem o czasie ukrytym na końcu drogi. Trzydzieści dwie minuty i trzydzieści sześć sekund; wciąga cię!
Wciąga cię!
Niczym studnia wypełniona pustką, bezdenna otchłań, w której niknie wszelki sens. Znaczenia bez znaczenia, zamilkłe pod naporem gęstniejącej magmy dźwięku, gwałtownie wypierającej powietrze. Aż trudno oddychać. Zły upał, w którym można utonąć.

Oxbow
An Evil Heat
Zamiast oceny - wyróżnienie
(brak oceny)
Lista utworów:
- The Snake &… 2:55
- … The Stick 3:37
- S Bar X 4:59
- Stallkicker 7:44
- Sweetheart 5:22
- Sawmill 5:32
- Skin 5:22
- Sorry 7:26
- Shine (Glimmer) 32:36
- Eugene Robinson – vocals
- Niko Wenner – guitars
- Dan Adams – bass
- Greg Davis – drums
Strony zespołu: