ArtRock.pl - Progressive & Art Rock w sieci!
Ten serwis korzysta z plików Cookies i podobnych technologii. Dowiedz się więcej » | zamknij
 
- 18.04 - Rzeszów
- 19.04 - Gdańsk
- 20.04 - Chorzów
- 26.04 - Ostrów Wielkopolski
- 27.04 - Wrocław
- 28.04 - Poznań
- 04.05 - Lublin
- 10.05 - Łódź
- 11.05 - Warszawa
- 17.05 - Gorzów
- 18.05 - Szczecin
- 19.05 - Bydgoszcz
- 20.04 - Bielsko Biała
- 21.04 - Radom
- 22.04 - Kielce
- 20.04 - Lipno
- 20.04 - Gomunice
- 25.04 - Bielsko-Biała
- 20.04 - Sosnowiec
- 24.04 - Warszawa
- 25.04 - Kraków
- 25.04 - Poznań
- 26.04 - Szczecin
- 27.04 - Koszalin
- 28.04 - Gdynia
- 10.05 - Piekary Śląskie
- 11.05 - Kraków
- 12.05 - Lublin
- 26.04 - GDAŃSK
- 07.05 - Chorzów
- 08.05 - Siemianowice Śląskie
- 09.05 - Siemianowice Śląskie
- 17.05 - Wrocław
- 25.05 - Łódź
- 25.05 - Zabrze
- 26.05 - Zabrze
- 13.07 - Katowice
- 14.07 - Katowice
- 17.07 - Warszawa
 

koncerty

18.07.2015

Colours Of Ostrava 2015; Dzień 2; The Cinematic Orchestra, St.Vincent, Kasabian i inni

Colours Of Ostrava 2015; Dzień 2; The Cinematic Orchestra, St.Vincent, Kasabian i inni

Drugi dzień Kolorów Ostrawy bardzo szybko pokazał, że pierwszy był jedynie skromną przystawką.

Pierwszym na to dowodem była frekwencja. W czwartek nawet podczas koncertu Bjork dość swobodnie można było podejść dość blisko głównej sceny, a już wczoraj tłumy zgromadzone pod głównymi scenami były imponujące. Poza tym piątek był dniem chyba najtrudniejszym i najbardziej wymagającym dla uczestników Colours Of Ostrava – nie brakowało ambitnej muzyki z pogranicza rocka, jazzu i elektroniki, która dominowała na wszystkich głównych scenach.

Zanim jednak wieczór to od około 16:00 na głównych scenach mieliśmy bardzo dużo „kolorów” z różnych stron świata – polski kolektyw Kapela Ze Wsi Warszawa, afrykańskie Abavuki i Kasai Allstars, a na scenie Drive grająca włoską tarantę Nidi D’A rac FEAT. Anna Ciniza Villani.

Moje decyzje programowe tego dnia wykraczały poza główne sceny, ale zdecydowanie tego nie żałuję. Pierwszym koncertem drugiego dnia Colours był dla mnie fenomenalny występ francuzów z Black Strobe. Panowie zaprezentowali niesamowitą mieszankę surowego, amerykańskiego bluesa z klimatami a la Depeche Mode. Bardzo klimatyczny występ porwał publiczność mimo stosunkowo wczesnej pory. Po tak dobrym otwarciu postanowiłem zajrzeć na chwilę na scenę ArcelorMittal, gdzie swoje delikatne dźwięki prezentował Jose Gonzalez. Spokojne, kołyszące numery mogły się podobać, ale kilkanaście minut, które spędziłem pod sceną było w zupełności wystarczające. Podobnie było w moim przypadku z Kasabian. Jedną z głównych gwiazd festiwalu miałem okazję oglądać już na żywo, więc w tym czasie udałem się znów w kierunku mniejszych scen. Trzeba jednak przyznać, że z tego co było dane mi usłyszeć i zobaczyć to Brytyjczycy są w bardzo dobrej formie!

Austriackie trio HVOB ze swoim mocnym, elektronicznym brzmieniem nie przykuło mojej uwagi, ale wynagrodził to koncert w Auli Gong. Bardzo przyjemną odmianę jazzu prezentował tam Avishai Cohen i jego New York Division. Koncert opierał się na wielu improwizacjach i rozbudowanych solówkach i aż szkoda było wracać do ArcelorMittal Stage. To jednak The Cinematic Orchestra byli dla mnie najważniejszym zespołem tego dnia. Moja przygoda z nimi rozpoczęła się kilkanaście lat temu za czasów pierwszych albumów: Motion, Every Day i Man with a Movie Camera. Przyznam, że wtedy był to jeden z moich ulubionych zespołów. Kolejne lata nie przyniosły niczego nowego, a koncert w warszawskim Palladium kilka lat temu był mocno przeciętny. Na szczęście podczas Colours muzycy udowodnili, że wciąż są w formie, a godzinne show było naprawdę świetne. Doskonałe brzmienie, umiejętne budowanie klimatu i wybitni wokaliści sprawili, że ręce same składały się do braw.

Drugi dzień zakończyłem pobytem na dwóch koncertach alternatywnego rocka. Najpierw zajrzałem na występ St.Vincent i zobaczyłem dojrzałą artystkę, która z powodzeniem rządzi na głównej scenie ogromnego festiwalu. Z racji tego, że widziałem ją jako suport przed warszawskim koncertem The National po kilkunastu minutach udałem się na koncert zespołu Swans. Ich mistyczna muzyka okazała się bardzo trudną próbą i wielu słuchaczy szybko rezygnowało udając się w stronę stref gastronomicznych i namiotów z piwem. Sam mam wciąż z tym zespołem problem – nie wiem, czy w swoich koncertach nie przesadzają z jamowaniem i graniem „dla siebie”. Brakuje interakcji z publicznością, atmosfera jest naprawdę trudna, a do tego akurat ich występ został zdecydowanie zbyt mocno nagłośniony.

Piątek na Colours Of Ostrava pokazał, że festiwal ten nie ma na celu stworzenie warunków do prostej rozrywki. Wszyscy, którzy wczoraj dotarli do Dolnych Vitkovic mieli okazję zobaczyć gwiazdy różnych „trudnych” gatunków. Odpocząć będzie można dopiero dzisiaj – na scenie zespoły lżejsze, prostsze w odbiorze i trochę bardziej „imprezowe” – Rudimental, Danger czy Clean Bandit.

 

Zdjęcia:

Black Strobe, Colours Of Ostrava, foto. Anna Siwińska/Artrock.pl Colours Of Ostrava 2015, Black Strobe, foto. Anna Siwińska/Artrock.pl Colours Of Ostrava 2015, Black Strobe, foto. Anna Siwińska/Artrock.pl Colours Of Ostrava 2015, Black Strobe, foto. Anna Siwińska/Artrock.pl Colours Of Ostrava 2015, Black Strobe, foto. Anna Siwińska/Artrock.pl Colours Of Ostrava 2015, Black Strobe, foto. Anna Siwińska/Artrock.pl Colours Of Ostrava 2015, Black Strobe, foto. Anna Siwińska/Artrock.pl Colours Of Ostrava 2015, Black Strobe, foto. Anna Siwińska/Artrock.pl Colours Of Ostrava 2015, Black Strobe, foto. Anna Siwińska/Artrock.pl Colours Of Ostrava 2015, Black Strobe, foto. Anna Siwińska/Artrock.pl Colours Of Ostrava 2015, Black Strobe, foto. Anna Siwińska/Artrock.pl Jose Gonazalez, Autor: MatyᚠTheuer, Colours of Ostrava Kasabian, Autor: MatyᚠTheuer, Colours of Ostrava HVOB, Colours Of Ostrava, foto. Konrad Siwiński/Artrock.pl The Cinematic Orchestra, Colours Of Ostrava, foto. Konrad Siwiński/Artrock.pl The Cinematic Orchestra, Colours Of Ostrava, foto. Konrad Siwiński/Artrock.pl The Cinematic Orchestra, Colours Of Ostrava, foto. Konrad Siwiński/Artrock.pl The Cinematic Orchestra, Colours Of Ostrava, foto. Konrad Siwiński/Artrock.pl The Cinematic Orchestra, Colours Of Ostrava, foto. Konrad Siwiński/Artrock.pl The Cinematic Orchestra, Colours Of Ostrava, foto. Konrad Siwiński/Artrock.pl The Cinematic Orchestra, Colours Of Ostrava, foto. Konrad Siwiński/Artrock.pl The Cinematic Orchestra, Colours Of Ostrava, foto. Konrad Siwiński/Artrock.pl The Cinematic Orchestra, Colours Of Ostrava, foto. Konrad Siwiński/Artrock.pl The Cinematic Orchestra, Colours Of Ostrava, foto. Konrad Siwiński/Artrock.pl The Cinematic Orchestra, Colours Of Ostrava, foto. Konrad Siwiński/Artrock.pl The Cinematic Orchestra, Colours Of Ostrava, foto. Konrad Siwiński/Artrock.pl The Cinematic Orchestra, Colours Of Ostrava, foto. Konrad Siwiński/Artrock.pl The Cinematic Orchestra, Colours Of Ostrava, foto. Konrad Siwiński/Artrock.pl The Cinematic Orchestra, Colours Of Ostrava, foto. Konrad Siwiński/Artrock.pl The Cinematic Orchestra, Colours Of Ostrava, foto. Konrad Siwiński/Artrock.pl St.Vincent, Autor: MatyᚠTheuer, Colours of Ostrava
ArtRock.pl na Facebook.com
ArtRock.pl RSS
© Copyright 1997 - 2024 - ArtRock.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.