ArtRock.pl - Progressive & Art Rock w sieci!
Ten serwis korzysta z plików Cookies i podobnych technologii. Dowiedz się więcej » | zamknij
 
- 20.04 - Chorzów
- 26.04 - Ostrów Wielkopolski
- 27.04 - Wrocław
- 28.04 - Poznań
- 04.05 - Lublin
- 10.05 - Łódź
- 11.05 - Warszawa
- 17.05 - Gorzów
- 18.05 - Szczecin
- 19.05 - Bydgoszcz
- 20.04 - Bielsko Biała
- 21.04 - Radom
- 22.04 - Kielce
- 20.04 - Lipno
- 20.04 - Gomunice
- 25.04 - Bielsko-Biała
- 20.04 - Sosnowiec
- 24.04 - Warszawa
- 25.04 - Kraków
- 25.04 - Poznań
- 26.04 - Szczecin
- 27.04 - Koszalin
- 28.04 - Gdynia
- 10.05 - Piekary Śląskie
- 11.05 - Kraków
- 12.05 - Lublin
- 26.04 - GDAŃSK
- 07.05 - Chorzów
- 08.05 - Siemianowice Śląskie
- 09.05 - Siemianowice Śląskie
- 17.05 - Wrocław
- 19.05 - Katowice
- 20.05 - Ostrava
- 21.05 - Warszawa
- 22.05 - Kraków
- 25.05 - Łódź
- 25.05 - Zabrze
- 26.05 - Zabrze
- 13.07 - Katowice
- 14.07 - Katowice
 

koncerty

25.01.2015

UFLY, Łódź, Luka, 23.01.2015

UFLY, Łódź, Luka, 23.01.2015

Nie ukrywam, że usłyszana tuż przed koncertem informacja o tym, iż Holendrzy z Kensington nie wystąpią mocno mnie rozczarowała. Ten robiący ogromną karierę w swoim kraju i odbywający obecnie europejską trasę kwartet nagrał w minionym roku naprawdę fajną płytkę i…

…i niestety wokalista grupy,  Eloi Youssef, przegrał z zapaleniem krtani. Na placu boju pozostali na szczęście poznaniacy z UFly, którzy postanowili ów brak wynagrodzić. I jak postanowili, tak zrobili. Podczas dwóch wcześniejszych koncertów z Kensington w Poznaniu i w Warszawie musieli ograniczyć czasowo swoje sety. Tu rozwinęli skrzydła i zagrali pełny, półtoragodzinny gig oparty przede wszystkim na materiale z - wydanego pod koniec ubiegłego roku - albumu Love Smugglers, z którego wybrzmiały chyba wszystkie numery. Występ rozpoczął piękny Pocket Size Sun, a zakończył, zagrany po raz drugi na bis, energetyczny Surrender.

Muzycy po zmianie nazwy z Underground Fly, na UFly zmienili nieco stylistykę, mocno eksponując w swoim graniu elektronikę, raczej delikatnie odsuwając się od U2 (do których przez lata byli porównywani), a zbliżając do Depeche Mode. Mylicie się jednak, jeśli myślicie, że artyści dali jakiś plastikowo – elektroniczny koncert. Nic z tych rzeczy. Dawno bowiem nie widziałem tak energetycznego, rockowego wyziewu, wsadzonego w totalny sceniczny spontan. Muzyka z Love Smugglers, na płycie foremnie dopieszczona, tu zyskała prawdziwego pazura oraz rockowego brudu. W efekcie tego nawet rzeczy bardziej stonowane, jak magiczny Eclipse, czy Cold, wybrzmiały doprawdy mocno.

Co ciekawe, do takiego rockowego żaru przyczynił się nie tylko zgrabnie wywijający na gitarze Seemoon, ale i odpowiedzialny za elektronikę Kiki, szalejący w białych okularach za dwoma „parapetami” i niekiedy wręcz napędzający sceniczne wydarzenia. Osobne zdanie należy się Maverickowi, wokaliście dysponującemu ciekawym głosem ze sporymi możliwościami (krtóre faktycznie pokazał) i mającemu sceniczny luz. Sam koncert miał kilka smaczków, jak choćby powroty do Undergroundowej historii (np. Liberated), albo odegranie fragmentu Sunday Bloody Sunday z repertuaru U2. Był też na bis prawdziwy klasyk Bena E. Kinga, Stand By Me, w którym wokalnie, oprócz Mavericka, udzielali się Seemoon i Kiki. Ten ostatni zatańczył dodatkowo na scenie z partnerką… Jednym słowem – była moc i zabawa. Ci, którym zabrakło Kensington, z pewnością dostali solidną rekompensatę…

 

Zdjęcia:

UFly, Łódź, Luka, 23.01.2015 UFly, Łódź, Luka, 23.01.2015 UFly, Łódź, Luka, 23.01.2015 UFly, Łódź, Luka, 23.01.2015 UFly, Łódź, Luka, 23.01.2015
ArtRock.pl na Facebook.com
ArtRock.pl RSS
© Copyright 1997 - 2024 - ArtRock.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.