ArtRock.pl - Progressive & Art Rock w sieci!
Ten serwis korzysta z plików Cookies i podobnych technologii. Dowiedz się więcej » | zamknij
 
- 24.04 - Warszawa
- 25.04 - Kraków
- 25.04 - Poznań
- 26.04 - Szczecin
- 27.04 - Koszalin
- 28.04 - Gdynia
- 10.05 - Piekary Śląskie
- 11.05 - Kraków
- 12.05 - Lublin
- 25.04 - Bielsko-Biała
- 26.04 - Ostrów Wielkopolski
- 27.04 - Wrocław
- 28.04 - Poznań
- 04.05 - Lublin
- 10.05 - Łódź
- 11.05 - Warszawa
- 17.05 - Gorzów
- 18.05 - Szczecin
- 19.05 - Bydgoszcz
- 26.04 - GDAŃSK
- 27.04 - Złocieniec
- 07.05 - Chorzów
- 08.05 - Siemianowice Śląskie
- 09.05 - Siemianowice Śląskie
- 17.05 - Wrocław
- 19.05 - Katowice
- 20.05 - Ostrava
- 21.05 - Warszawa
- 22.05 - Kraków
- 25.05 - Łódź
- 25.05 - Zabrze
- 26.05 - Zabrze
- 08.06 - Żórawina
- 29.06 - Toruń
- 30.06 - Toruń
- 11.07 - Bolków
- 12.07 - Bolków
- 13.07 - Bolków
- 12.07 - Żerków
- 13.07 - Katowice
 

wywiady

07.06.2015

Na luzie i bez napinki – wywiad z Łukaszem Lisiakiem z grupy Osada Vida

Na luzie i bez napinki – wywiad z Łukaszem Lisiakiem z grupy Osada Vida

Już za niecałe trzy tygodnie Osada Vida wystąpi na Metal Hammer Festival – Prog Edition, który stał się głównym tematem naszego wywiadu z basistą grupy, Łukaszem Lisiakiem…

Mariusz Danielak: Na przełomie czerwca i lipca zagracie trzy festiwalowe występy kończące trasę "The Live-Effect". Chyba najbardziej prestiżowo zapowiada się ten z 27 czerwca,  kiedy to pojawicie się na Metal Hammer Festival w katowickim Spodku. Możesz zdradzić, tak trochę od kuchni, jak doszło do waszego w nim udziału?

Łukasz Lisiak: Zgadza się. Na koniec wiosenno - letniej odsłony naszej trasy przyjdzie nam zagrać na trzech interesujących festiwalach: w Ostrzeszowie, w Katowicach oraz w Gniewkowie. Nasz występ w katowickim Spodku jest efektem zaproszenia, jakie otrzymaliśmy wreszcie od naszego wydawcy, a zarazem organizatora Metal Hammer Festival. Pierwszy raz w historii tego festiwalu odbędzie się jego specjalna edycja – Prog Edition. Nie mogło nas tam w takim razie zabraknąć (śmiech)

Mariusz Danielak: To będzie wasz pierwszy występ na spodkowej scenie? Towarzyszą wam może jakieś wyjątkowe emocje związane z koncertem w tym… jednak dosyć szczególnym miejscu?

Łukasz Lisiak: Niektórzy z naszej piątki mieli już okazję grania na spodkowej scenie, ale jako Osada Vida pojawimy się tam po raz pierwszy. Emocje są, jak zawsze, pozytywne, bo innych nie znamy w kontekście grania naszych koncertów (śmiech). Mamy świadomość plusów dodatnich i plusów ujemnych grania na festiwalach u boku gwiazd gatunku, ale podchodzimy do tego na luzie i bez napinki (śmiech).

Mariusz Danielak: A pojawia się wśród was jakieś podekscytowanie faktem występu u boku Dream Theater? Czy raczej nie jesteście wielkimi fanami ikony progmetalu? A może macie tam jakiegoś innego faworyta?

Łukasz Lisiak: Dream Theater to w tej chwili już klasyka gatunku i ma zapisane swoje miejsce w historii. Oczywiście z rozrzewnieniem wspominam czasy, kiedy z wypiekami na twarzy czekaliśmy na klipy „Pull Me Under” czy „Take The Time” w MTV, szukaliśmy do kupienia albumu „Images & Words”, czekaliśmy na wydanie „Awake” itd. Na chwilę obecną jednak nie śledzimy z jakąś przesadną fiksacją kolejnych albumów DT. Rozszerzyliśmy dość mocno krąg naszych muzycznych zainteresowań (śmiech). A na Metal Hammer Festival z przyjemnością posłuchamy wszystkich kapel (śmiech).

Mariusz Danielak: Czy to że zagracie na Metal Hammer Festival oznacza, że możemy się spodziewać w waszej setliście więcej cięższych kawałków?

Łukasz Lisiak: Nasza setlista z pewnością będzie mocno okrojona ze względu na czas, jaki otrzymaliśmy do dyspozycji na scenie. Jednakże pierwiastek ciężarowy naszych kawałków nie będzie głównym kryterium tworzenia setlisty OV na MHF (śmiech). Jeśli ktoś z naszych fanów ma jakieś sugestie, co do ulubionych kawałków do setlisty, to czekamy na maile (śmiech).

Mariusz Danielak: Lubisz klimat takich wielogodzinnych, festiwalowych imprez? Jak organizujecie sobie czas podczas takiego muzycznego maratonu? Wpadacie na swój gig, czy raczej staracie się podejrzeć nieco kapel?

Łukasz Lisiak: Cóż, różnie to bywa… Najczęściej tego typu imprezy wiążą się głównie z czekaniem. Słuchamy, rozmawiamy, jemy, żartujemy sobie, planujemy kolejne działania. Ogólnie dzieje się dużo i jest aktywnie (śmiech).

Mariusz Danielak: Ostatnimi czasy doszło w Osadzie do sporych roszad personalnych. Wcześniej doszedł wokalista, zmieniliście też w ubiegłym roku gitarzystę i bębniarza. Jak czuliście się razem na scenie podczas dotychczasowych koncertów promujących "The After-Effect"?

Łukasz Lisiak: Szczerze mówiąc, dawno nie czuliśmy takiej energii i świeżości na scenie. Byliśmy i jesteśmy głodni grania na żywo. Po przetestowaniu ostatniego materiału na koncertach, wiemy, że bardzo dobrze brzmi on w warunkach koncertowych. A nasze „żelazne” koncertowe pewniaki, czyli reprezentanci poprzednich albumów, brzmią w nowej odsłonie świeżo i dynamicznie. Trzeba to sprawdzić na koncertach Osady! (śmiech)

Mariusz Danielak: A jak z perspektywy tych kilku miesięcy oceniasz wasz najnowszy materiał?

Łukasz Lisiak: Nasza ostatnia płyta ukazała się ponad 8 miesięcy temu. Czas ocen z naszej perspektywy raczej już się zakończył, a myślami i czynami jesteśmy już przy kolejnej płycie, która powolutku powstaje w zaciszu naszej studio-próbowni. Z płyty „The After-Effect” jesteśmy mega zadowoleni. Ja ze swojej strony cały czas liczę, a nawet jestem pewien, że dla wielu poszukiwaczy dobrej, oryginalnej muzyki, jest to płyta jeszcze do odkrycia. Zapraszam zatem do wstąpienia do naszej Osady (śmiech).

 
ArtRock.pl na Facebook.com
ArtRock.pl RSS
Picture theme from Natalie C with exclusive licence for ArtRock.pl
© Copyright 1997 - 2024 - ArtRock.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.