ArtRock.pl - Progressive & Art Rock w sieci!
Ten serwis korzysta z plików Cookies i podobnych technologii. Dowiedz się więcej » | zamknij
 
Recenzje albumów w serwisie ArtRock.pl
Recenzja albumu Spock's Beard ─ The Kindness Of Strangers w serwisie ArtRock.pl

Spock's Beard — The Kindness Of Strangers

 
wydawnictwo: InsideOut Music 1997
 
1. The Good Don't Last [10:02]
a) Introduction
b) The Good Don't Last
c) The Radian Is
2. In the Mouth of Madness [4:44]
3. Cakewalk on Easy Street [5:01]
4. June [5:26]
5. Strange World [4:18]
6. Harm's Way [11:03]
7. Flow [15:48]
a) True Believer
b) A Constant Flow of Sound
c) Into the source
 
Całkowity czas: 78:38
skład:
Neal Morse - vocals, piano; Alan Morse - guitars, vocals; Dave Meros - bass, vocals Ryo Okumoto - keyboards; Nick D'Virgilio - drums, vocals;
 
Album w ocenie czytelników:
Oceń album:

Pokaż szczegóły oceny
Beznadziejny album, nie da się go nawet wysłuchać.
,0
Istnieją gorsze, ale i przez ten ciężko przebrnąć do końca.
,0
Album słaby, nie broni się jako całość.
,0
Nieco poniżej przeciętnej, dla wielbicieli gatunku.
,0
Album jakich wiele, poprawny.
,0
Niezła płyta, można posłuchać.
,0
Dobry, zasługujący na uwagę album.
,1
Bardzo dobra pozycja, mocno polecana.
,0
Absolutnie wspaniały i porywający album.
,1
Arcydzieło.
,2

Łącznie 4, ocena: Absolutnie wspaniały i porywający album.
 
 
Ocena: 8++ Arcydzieło.
02.02.1998
(Recenzent)

Spock's Beard — The Kindness Of Strangers

Z zadziwiającą regularnością ten amerykański zespół raczy nas swoimi kolejnymi produkcjami: równo rok od ostatniej płyty "Beware Of Darkness" na rynek trafiła "The Kindness Of Strangers" i nie zawodzi ona oczekiwań rosnącej rzeczy fanów zespołu. Wydaje mi się nawet, że jest to kolejny krok do przodu w jego karierze. Od pierwszej nuty rozpoznajemy typowe brzmienie Spock's Beard - ostre, dynamiczne riffy gitary podkreślone staromodnymi plamami mellotronu i Hammonda, a także charakterystyczny głos Neala Morse'a. Uderzają wysokie umiejętności techniczne muzyków, które są jednak tylko narzędziem w tworzeniu znakomitej, wciągającej muzyki. Większość utworów zbudowana jest na ciekawych, szybko zapadających w pamięć, a jednocześnie odpowiednio skomplikowanych rytmicznie tematach. Zachwyca już otwierający płytę rozbudowany "The Good Don't Last", gdzie przechodzimy przez pełną gamę nastrojów, a przejścia między poszczególnymi częściami naprawdę robią wrażenie. Dalej już tylko - jak u Hitchcocka - napięcie rośnie. Początek "In The Mouth Of Madness" oparty jest na szalonym riffie, w którym gitara wręcz walczy o dominację z klawiszami, a to tylko przedsmak wariackiej jazdy, która czeka nas przez najbliższe 4 minuty. "Cakewalk On Easy Street" to następna dawka niesłychanie intensywnej muzyki, w czasie której "Brodacze" dają nam odetchnąć tylko na kilka chwil. Trochę spokoju przynosi dopiero piękna ballada "June", zagrana na gitarze akustycznej, a uwagę przykuwają yesowate harmonie wokalne. Z rozmarzenia wyrywa nas gwałtowny początek "Strange World", o którym ciężko powiedzieć coś nowego. Ten kawałek wyróżniałby się na niejednej płycie, ale nie na nowym albumie Spock's Beard. Zaraz bowiem następuje prawdziwy odjazd: "Harm's Way". Po wspaniałym wstępie następuje spokojniejszy fragment z partią wokalną i ciekawymi harcami gitary i klawiszy, które bardzo kojarzą się z dokonaniami Yes. Wkrótce napięcie budowane z mistrzowską precyzją sięga zenitu. Jak z nieba spada na nas porywający motyw w 7/8, którego kolejne wariacje doprowadzają słuchacza do mety 10 kilometrów nad powierzchnią Ziemi. Ale to nie koniec płyty - na deser dostajemy jeszcze 15-to minutową suitę "Flow", wprost urzekającą swoim rozmachem i bogactwem. Być może gdzieniegdzie Spock's Beard powielają tu sprawdzone pomysły, ale czynią to z taką klasą, że nie wyobrażam sobie, żeby znaleźli się jacyś malkontenci. Spock's Beard to jedna z najjaśniejszych gwiazd na współczesnym progresywnym firmamencie, który wydaje się obecnie rozbłyskać tyloma jasnymi punktami, jak za dawnych, dobrych czasów.

Pozostaje podsumowanie, choć nota jest już przesądzona: 10. Umiejętności techniczne, wyobraźnia, swoboda melodyczna i łatwość, z jaką ta muzyka porywa słuchacza to wystarczająca podstawa do takiej oceny.

 
ArtRock.pl na Facebook.com
ArtRock.pl RSS
© Copyright 1997 - 2024 - ArtRock.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.