ArtRock.pl - Progressive & Art Rock w sieci!
Ten serwis korzysta z plików Cookies i podobnych technologii. Dowiedz się więcej » | zamknij
 
Recenzje albumów w serwisie ArtRock.pl
Recenzja albumu Motörhead ─ No Sleep 'til Hammersmith w serwisie ArtRock.pl

Motörhead — No Sleep 'til Hammersmith

 
wydawnictwo: Bronze Records 1981
 
Side 1
1. "Ace of Spades" (3:01)
2. "Stay Clean" (2:50)
3. "Metropolis" (3:31)
4. "The Hammer" (3:05)
5. "Iron Horse/Born to Lose" (Taylor, Mick Brown, Guy "Tramp" Lawrence) (3:58)
6. "No Class" (2:34)
Side 2
7. "Overkill" (5:13)
8. "(We Are) the Road Crew" (3:31)
9. "Capricorn" (4:40)
10. "Bomber" (3:24)
11. "Motorhead" (Kilmister) (4:47)
 
Całkowity czas: 39:09
skład:
* Lemmy (Ian Kilmister): bass, lead vocals * "Fast" Eddie Clarke: guitar, backing vocals * Phil "Philthy Animal" Taylor: drums
Album w ocenie czytelników:
Oceń album:

Pokaż szczegóły oceny
Beznadziejny album, nie da się go nawet wysłuchać.
,0
Istnieją gorsze, ale i przez ten ciężko przebrnąć do końca.
,0
Album słaby, nie broni się jako całość.
,0
Nieco poniżej przeciętnej, dla wielbicieli gatunku.
,0
Album jakich wiele, poprawny.
,0
Niezła płyta, można posłuchać.
,0
Dobry, zasługujący na uwagę album.
,1
Bardzo dobra pozycja, mocno polecana.
,1
Absolutnie wspaniały i porywający album.
,1
Arcydzieło.
,7

Łącznie 10, ocena: Absolutnie wspaniały i porywający album.
 
 
Brak oceny
Ocena: * Bez oceny
22.12.2010
(Recenzent)

Motörhead — No Sleep 'til Hammersmith

Ostatnio bierze mnie coś na płyty koncertowe. To chyba dlatego, że jestem pod tym względem na sporym głodzie - pół roku temu byłem na Methenym, a od tego czasu nic, ani dudu. Organizm skowyczy wyposzczony, z desperacji mam zamiar wybrać się na Australian Pink Floyd, bo grają w Rzeszowie.

Po czterech albumach studyjnych przyszedł czas na płytę koncertową, a sukces Asów Pikowych na pewno przyspieszył i ułatwił taką decyzję. Nagrania pochodzą głównie z jednego koncertu, który odbył się 30 marca w Newcastle w ramach krótkiego tournee "Short, Sharp Pain In The Neck". Płyta jest jedna i to dosyć krótka - 11 utworów i niecałe czterdzieści minut. Niewiele, biorąc pod uwagę, że jak się później okazało materiału do wykorzystania było jednak więcej. Jednak to co się znalazło na "No Sleep 'til Hammersmith", to czysty destylat z Motorhead, o dużym stężeniu, co najmniej takim, jak whisky, którą Lemmy zawsze chętnie spożywał. "Samo gęste" jak mawia Kolega Magister Tarkus. Nie ma się jednak co spodziewać, że utwory w wersjach koncertowych będą się szczególnie różnić od tych studyjnych, że będą bardziej rozbudowane, wzbogacone jakieś nowe elementy. Absolutnie. W wywiadzie dla Non Stopu(*) Lemmy powiedział, że w muzyce ceni sobie zwięzłość i prostotę - Bang, zwrotka, refren, solówka, zwrotka, refren, bang i koniec - rzekł. "No Sleep..." jak i cała dyskografia Motorhead jest potwierdzeniem tych słów. To nigdy nie był zespół od czarowania solówkami na koncertach - oni mieli inne zalety. Na żywo grali nieco szybciej niż na płytach, ale za to dużo, dużo głośniej i chociaż wydaje się zupełnie niemożliwe, miało to jeszcze większego kopa niż w studiu. Do tej beczki miodu trochę dziegciu jednak trzeba dołożyć – o ile zespól spisał się znakomicie, to wytwórnia dała nieco ciała. To, że zagrała asekurancko wydając „No Sleep…” jako pojedynczy krążek – no cóż, skąd mogli przypuszczać, że będzie to numer jeden w wielkiej Brytanii, ale niedbała edycja chwały im nie przynosi. Trochę bootlegowe brzmienie akurat niezbyt przeszkadza – to jest rock’n’roll, tak ma być – brudno, głośno i soczyście. Natomiast szwy między niektórymi utworami są tak wyraźne, że aż bolą – tu zdecydowanie mogli postarać się bardziej.

Na takiej płycie nie mogło zabraknąć najbardziej znanych numerów grupy - są oczywiście i Asy Pikowe i „Bomber” i „Overkill”, a co ciekawe nawet jest jeden utwór Hawkwind - "Motorhead", który Lemmy osobiście skomponował za czasów pracy w grupie Davida Brocka (oryginalnie druga strona singla „Kings of Speed”, a potem otwierał pierwszą płytę „Motorhead”). Rozwodzenie się nad muzyczna wartością tych i niewymienionej reszty nagrań nie ma większego sensu. To po prostu klasyka - kwintesencja rocka, metalu, rock'n'rolla - ze święcą szukać czegoś bardziej archetypicznego. Te kilkadziesiąt minut rock'n'rollowo - metalowego łojenia, to jeden z najważniejszych i najlepszych albumów koncertowych wszech czasów - i to nie tylko metalowych, ale rockowych też. Motorhead to wykonawca w ogóle cholernie ważny dla metalu - ich wpływ na współczesną muzykę metalową jest nie do przecenienia. Przecież to oni pierwsi zaczęli pozytywnie spoglądać w stronę punk rocka, doceniając jego wkład w odświeżenie rock'n'rolla.

Obecnie „No Sleep…” jest dostępny w wersji dwupłytowej, wydawanej chyba aż przez trzy firmy – jak zdążyłem zauważyć zawartość wszędzie jest taka sama. Obecnie pierwsza płyta, „właściwy” koncert jest o około 25 minut dłuższa i zawiera dodatkowo siedem utworów. Druga płyta zestawu, z tzw. odrzutami ma dużo gorszą jakość dźwięku i to raczej tylko ciekawostka. Do niedawna dostępna była też wersja Essential z 1996, jednopłytowa, z trzema dodatkowymi nagraniami. Ale bonusy z tego wydania nie pokrywają się z bonusami z tego najnowszego.

Poniżej spis utworów z wersji dwupłytowej:
2001 Metal-Is Records "Complete Edition":
Disc 1
1. "Ace of Spades" (3:01)
2. "Stay Clean" (2:50)
3. "Metropolis" (3:31)
4. "The Hammer" (3:05)
5. "Iron Horse/Born to Lose" (Taylor, Mick Brown, Guy "Tramp" Lawrence) (3:58)
6. "No Class" (2:34)
7. "Overkill" (5:13)
8. "(We Are) the Road Crew" (3:31)
9. "Capricorn" (4:40)
10. "Bomber" (3:24)
11. "Motorhead" (Kilmister) (4:47)
bonus tracks:
"Over The Top" [B-side] (2:57)
"Shoot You in the Back" [previously unreleased] (2:43)
"Jailbait" [previously unreleased] (3:34)
"Leaving Here" [previously unreleased] (2:48)
"Fire, Fire" [previously unreleased] (2:55)
"Too Late, Too Late" [previously unreleased] (3:04)
"Bite the Bullet/The Chase Is Better than the Catch" [previously unreleased] (6:38)

2001 Metal-Is Records "Complete Edition":
Disc 2
"Ace of Spades" [alternate] (2:47)
"Stay Clean" [alternate] (2:54)
"Metropolis" [alternate] (3:46)
"The Hammer" [alternate] (3:01)
"Capricorn" [alternate] (5:00)
"No Class" [alternate] (2:44)
"(We Are) the Road Crew" [alternate] (3:31)
"Bite the Bullet/The Chase Is Better than the Catch" [alternate] (6:07)
"Overkill" [alternate] (4:53)
"Bomber" [alternate] (3:26)
"Motorhead" [alternate] (Kilmister) (5:31)

(*) – Non Stop – pismo muzyczne, miesięcznik, ukazujące się w latach 1972-1989, dodatek do „Tygodnika Demokratycznego”. W latach 1983-1988 jego redaktorem naczelnym był Wojciech Mann.
 

 
ArtRock.pl na Facebook.com
ArtRock.pl RSS
© Copyright 1997 - 2024 - ArtRock.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.